 |
-co się stało, że napisałeś?
- przypomniałem sobie, że Cię kocham
|
|
 |
a kaptur na głowie nosisz, żeby
resztek mózgu nie zgubić, tak?
|
|
 |
Teoretycznie to już koniec,ale praktycznie w środku coś jednak nie pozwala zapomnieć.
|
|
 |
„Życie, uświadomił sobie, bardzo przypomina piosenkę. Na początku jest tajemnica, na końcu - potwierdzenie, ale to w środku kryją się wszystkie emocje, dla których cała sprawa staje się warta zachodu.”
|
|
 |
Czas przemija nawet wtedy gdy wydaje się to niemożliwe. Nawet wtedy gdy rytmiczne drganie wskazówki sekundowej zegara wywołuje pulsujący ból czas przemija nierówno - raz rwie przed siebie , to znów niemiłosiernie się dłuży - ale mimo to przemija. nawet mnie to dotyczy.
|
|
 |
dotknij miłość, zatrzymaj wiatr, ukołysz niebo, pocałuj gwiazdę, obejmij mrok, uchwyć chwilę, przywitaj się ze słońcem, zatańcz z księżycem, zabij nienawiść, wybacz wojnę zazdrości, pożartuj z uśmiechem i dopiero wtedy mów o wolności.
|
|
 |
teraz już jestem w pełni świadoma.. mam Cie. Mogę z ulgą odetchnąć i wykrzyczeć całemu światu, że mimo walki o Ciebie , która trwała bardzo długo czas, po prostu jesteś.. jesteś przy mnie codziennie. Pomijając te wszystkie przepłakane noce i dnie , teraz jestem najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi.
|
|
 |
jak byłam młodsza, to nienawidziłam chodzić na śluby . prawie wszystkie ciotki i podstarzałe krewne podchodziły do mnie, szturchały mnie w ramię mówiąc : "no, teraz twoja kolej!'' . przestały, kiedy zaczęłam im to samo robić na pogrzebach .
|
|
 |
to że uwielbiam się śmiać i wygłupiać nie znaczy że robię z siebie idiotkę. drażni Cię to ? to już nie moja sprawa kochanie , nie obchodzi mnie że sztywniaków drażnię
|
|
 |
ludzie pytają : masz chłopaka?
ja odpowiadam : nie mam, nie szukam, nie chcę mieć.
|
|
 |
godzina 3:00 w nocy, dźwięk sms zerwał mnie z łóżka. wstałam, popatrzyłam na ekran i pokazało się jego imię. myślałam że umrę ze szczęścia jak przeczytałam jego treść. dwie minuty po odczytaniu, zadzwonił. odebrałam pierwsze jego słowa ' odpowiedz, kochasz mnie? ' chwile milczałam, rozpłakałam się i odpowiedziałam że nie wie nawet jak bardzo, nie wie jaki jest dla mnie ważny. a kiedy powiedziałam że kocham go najmocniej na świecie, kazał mi wyjść na balkon. wyszłam i pod nim stał on, krzycząc że mnie kocha. piękne, nie? tylko szkoda że mi się to śniło.
|
|
 |
Kocham moje łóżko, a ono kocha mnie... Niestety budzik nie potrafi zaakceptować naszego związku
|
|
|
|