 |
Jedni mają wady, drudzy tynk i szpachelkę
|
|
 |
Boje się, że przestanie się o mnie starać. Że zrezygnuje, bo tak trudno mnie zrozumieć, bo jestem taka uparta i taka trudna.
|
|
 |
Ktoś zabrał mi wyrazy, słowa, zdania i sposób ustawiania ich w głowie, ktoś mi zabrał albo sama zgubiłam.
|
|
 |
jeśli ciągle jesteś zazdrosna, to kochasz.
|
|
 |
Tyle dla mnie znaczysz. Tak wiele potrafiłabym Tobie poświecić. Skoczyłabym za Tobą w ogień, wychodząc z niego z Tobą bez szwanku. Pojechałabym za Tobą tysiące kilometrów stąd, niewiedząc nawet w którą stronę poszedłeś. Mogłabym się zmienić, aż tak, że nikt oprócz Ciebie by mnie nie poznał. Byłabym przy tobie o każdej godzinie dnia i nocy. Byłabym na każde zawołanie. A to wszystko gdybyś wykonał ten mały krok wypowiadając słowa - 'będziesz ze mną?'
|
|
 |
Arogancki, bezmyślny, bezczelny, chamski, dziecinny, gadatliwy, intuicyjny, kochany, lekkomyślny, leniwy, łatwowierny, naiwny, niecierpliwy, niedojrzały, nieodpowiedni, nieuczciwy, niewierny, nikczemny, odważny, pesymistyczny, słodki, śliczny, wrażliwy, zabawny, zajebisty. Jednym słowem można powiedziec mój.
|
|
 |
dziś na smutek nie pomoże mi najlepsza czekolada, dziś potrzebuje Ciebie.
|
|
 |
Czuję, że już Cię nie kocham. Zaczynam wątpić, gdy Cię widzę.
|
|
 |
nie obiecuj mi niczego. najlepiej nie wypowiadaj przy mnie tego słowa. nienawidzę obietnic. nie wierzę w nie. nie jestem w stanie nikomu niczego obiecać, i nie wymagam by ktokolwiek obiecywał coś mi. nikt nie jest pewny samego siebie na sto procent. nikt nie wie czy na pewno będzie tak, jak mówi. brak obietnic jest lepszy. brak obietnic nie niesie za sobą zawodu. brak obietnic mniej boli.
|
|
 |
Masz w piersiach zaszczute zwierzę, masz własną łapę w sidłach, ociekasz krwią, potem, śliną, jękiem. Kurwa, wstyd. Wstyd tak ociekać. Masz dłonie na głowie - masz głowę w dłoniach - masz twarz w dłoniach - siebie trzymasz w garści.
Masz siebie jedną garść.
Przynajmniej poczucie humoru zostało w nienaruszonym stanie i wiesz, że tylko tyle możesz siebie mieć. Dwie pełne dłonie. — Ochocki, Vithren, "Kwaśne słodycze"
|
|
|
|