 |
Dlaczego mnie wtedy nie było? Jak szłam do Ciebie, to padało i połamał mi się parasol. Wtedy on otworzył nade mną swój. Uśmiechnął się i powiedział, że mnie odprowadzi, żebym nie zmokła. Wiatr drapał po policzkach, ale mimo to, zrobiło mi się ciepło. A gdy już staliśmy pod Twoimi drzwiami, zapytał mnie, czy to tu i wtedy uświadomiłam sobie, że już nie. | Katarzyna Wołyniec
|
|
 |
Odrzućmy swe maski, żarty i śmiechy. Usiądźmy gdzieś cicho, o wszystkim rozmową poznajmy na nowo.
|
|
 |
Nie boję się zbyt wielu rzeczy. Taki już jestem. Nieustraszony - jeśli można o kimś tak powiedzieć skoro jednak każdy się czegoś boi. Boimy się o bliskich. O nasze plany na przyszłość. Boimy się ludzi, którzy nas skrzywdzili. Strach ma wielkie oczy - mawiają. Jednak mój strach nie ma imienia. Nie ma też ciała, chociaż o kogoś się boję. Wiele przeszedłem i wiele rozumiem. Wiele sytuacji przypomina mi strach. Wiele dni spędziłem w zmartwieniu. Boję się śmierci ukochanej osoby. Prześladuje mnie to od dawna. Patrząc wstecz. Minęło wiele już lat. Ja wciąż ten sam strach pielęgnuję. Nie potrafię o inne ludzkie sprawy się bać.
|
|
 |
Zjawiskowa. Powalająco oszałamiająca piękność.
|
|
 |
Mogłaś być mnie pewna, wiedziałaś, że nie zawiodę, choćby świat płonął, zawsze byłbym przy Tobie. Widziałem w Tobie anioła, choć inni tylko głupią blond mordę. Ufałem jak nikt inny, oddawałem Ci siebie, zaufałem tylko Tobie jednej. Złamałaś mi serce - wyrwałaś kończyny, pożarłaś mą duszę. Femme fatale, okropne tych słów znaczenie dobija każdego dnia. Złamany, skomlący podrywam kolejne, następne dziewczyny zranione przeze mnie. Zabijam ich ufność, zabijam przyjemność. Przy nikim innym nie będzie jak ze mną. Łóżkowe ekscesy - kolejne przygody. Kiedy robie to dla sportu zaczynam myśleć, że może jestem chory. Stworzyłaś mnie takim. Jedyny romantyzm na jaki mnie stać to sny w których jesteśmy wciąż razem, choć wiem, że nienawiścią zabiłbym Ciebie w sposób ten sam, który zabił mnie. Spotykasz mnie czasem i nawet nie widzisz, wiesz kim jesteś? Cholerną śmiercią, co kosą swą macha i kolejny już dzień otwierasz me rany. Krew płynie, krew kapie. Zamykam swe oczy raz na zawsze.
|
|
 |
A ja wciąż ją kocham... i kurwa chyba umrę tutaj dziś.
|
|
 |
- Co ty we mnie widzisz?
- Cały świat. I jeszcze niebo.
|
|
 |
"Chciałem zabrać ją w podróż na Księżyc, wszystko bym dla niej zrobił, a tak naprawdę powinienem był stanąć z nią mocno na Ziemi."
|
|
 |
"Witasz mnie z każdym wschodem słońca i choć ono zachodzi, Ty zawsze pozostajesz przy mnie."
|
|
 |
"Dla mnie rozstanie to nie żadne zostańmy przyjaciółmi. Rozstanie oznacza dla mnie koniec, zakończenie pewnego rozdziału w życiu, który czegoś mnie nauczył. Każdy ma swój klucz, który kiedy dopiszemy ostatnie słowa wyrzucamy gdzieś daleko nie chcąc do niego wracać, nie dodając niczego, decydując, że jest skończony. Owszem, często boli i nie dajemy sobie rady bo otrzymujemy pustą stronę, którą z czasem zapełnimy i to od nas zależy kiedy historia dobiegnie końca."
|
|
 |
Jesteśmy sekretem, który nie może wyjść na jaw./We are a secret, can't be exposed -Zara Larsson - UncoverJesteśmy sekretem, który nie może wyjść na jaw./We are a secret, can't be exposed -Zara Larsson - Uncover
|
|
 |
"Pozwalasz jej położyć głowę na klatce piersiowej,Ale gdy zamkniesz oczy
Będziesz ponownie widział moją twarz.Będę przebiegać przez twoje myśli. Będziesz marzyć o miejscach, w których byliśmy,a potem się obudzisz i zrozumiesz-Ona nie jest mną! /"
|
|
|
|