Chciałam ryknąć i urządzic scenę jak dzieko, które spadło z roweru i starło sobie kolano, a mamie właśnie skończyły się plasterki z Spidermanem. Chciałam krzyczeć, płakać i mieć kogoś, kto zaniósłby mnie do domu, położył do łóżka, przytknął chłodną, kojącą dłoń do mojego czoła, pocałował mnie w policzek i obiecał, że wszystko będzie dobrze. / Allie Larkin
|