 |
najgorsze jest to że wiesz że coś między wami się jebie... a nie masz pojęcia co i czekasz na to smutne wydarzenie jakim jest poznanie prawdy...
|
|
 |
straciłem wszystko... moje zycie jest beznadziejne... nie będę się już narzucal... widzę ze naprawdę mnie nie chcesz znać... świat jest brutalny... lecz mimo wszystko będę cię wspierał i pomagał ci w problemach... pragnę tylko tego żebyś była szczęśliwa..
|
|
 |
jestem bezbronna tylko wtedy, kiedy mam świeżo pomalowane paznokcie. // kwejk
|
|
 |
- chodził z was ktoś po Tatrach ? - zależy po ilu. // hahahhaha czyjeś
|
|
 |
- MOŻE BYŚ W KOŃCU POSPRZĄTAŁA TEN PIERDOLNIK W POKOJU, CO?! - but moooooooooom. // moooomneast
|
|
 |
było gorące lato. przyjechał do rodzinnej miejscowości, prowadzony chęcią bycia z rodziną. znów widywał sie z kumplami, chodzili wieczorami do baru i przesiadywali przy ogniskach. znów fajnie było skakać o jeziora o 3 nad ranem. przy okazji jednego z ognisk spotkał ją. intrygował go jej wyraz twarzy, bo była śliczna lecz nader zgorzkniała. usiadł obok. nie zwróciła uwagi. powiedział " nie wiedziałem, że już opanowałem niewidoczność do perfekcji". zaśmiała się. teraz zobaczył już prawdziwe piękno. rozmawiali. długo rozmawiali. powoli nie było dookoła już nikogo. szli razem za ręce w blasku wschodzącego słońca. świt był już blisko, ich miłość też.
|
|
 |
|
Kiedy będziesz przeżywać z nim najlepsze chwile, nie zapomnij kto nauczył cię kochać, kto znosił twoje humory, na czyim ramieniu wypłakałaś morze łez, kto wywoływał na twojej twarzy ten szeroki uśmiech, kto mówił ci, że cię tak bardzo kocha, dla kogo byłaś całym światem. On wciąż pamięta..
|
|
 |
jak można sie tak pomylić. uważać że sie kogoś zna, gdy rychło okaże sie, że to zupełnie inna osoba.
|
|
|
|