 |
I BET.... ONE OF THESE DAYS
|
|
 |
Pewnego dnia poczujesz szok... pewnego dnia poczujesz zgrzyt... nie będzie miły... choć można przewidzieć... choć można wyczuć... i tak najgorszym momnetem będzie szczera prawda...
|
|
 |
morał tej bajki jest krótki niektórym znany, chuj Ci w dupe skurwysynie.// neast
|
|
 |
za każdym kolejnym razem, prymitywnie sobie powtarzamy jakimi skurwysynami jest płeć brzydsza. jak bardzo ranią, zawodzą, krzywdzą i odchodzą. pojawiają się, żeby nabrudzić. spierdalają, a my sprzątamy. ale mimo tego i tak się decydujemy na kolejnego z nich. mając świadomość ile będziemy zamiatać wspomnienia pod dywam i jak długo spierać wino z pościeli. wiemy, że czeka nas sprzątanie jak po dużym ruchu w burdelu, ale i tak się na to decydujemy dla pierdolonego czucia się potrzebną.
|
|
 |
nie obiecuj, że bedziesz. obiecaj, że pojawisz się chociaż raz w tygodniu, żeby potrzymać mnie za rękę. w to jestem bardziej skłonna uwierzyć. i zdecydowanie bardziej wolę być trzymana za rękę, nijeżeli za serce.
|
|
 |
powiedział, że kocha odchodząc. wolałaby, żeby ją nienawidził zostając.
|
|
 |
nie rozumiesz, nie widzisz tego co jest dla Ciebie tlenem. absurdem jest fakt, ze zauwazasz to dopiero gdy odetna Ci jego dopływ. dusisz się, po omacku starając się nabrać powietrza. wspomnienia, który jak zakażony tlen wirują w Twoich płucach dusząc Cię jeszcze bardziej. nie możesz otworzyć okna. jesteś bez wyjścia. dławienie się brakiem powietrza, czegoś najcenniejszego, najistotniejszego jest Twoim jedyną opcją, jaką możesz brać pod uwagę. warto doceniać, że nasze serce ma czym oddychać. w każdej chwili ktoś może nam zapierdolić butle tlenową. nasze szczęście.
|
|
 |
uwielbiam z Tobą rozmawiać... wtedy czuje się jak brdzo żadko potrzebny komuś...
|
|
 |
wiele spraw obmyślam... wieloma myśli zatruwam... ale doszedłem do wniosku, to co wymyślę zostanie w mej głowie.... już niegdy nie odpuszczę... nigdy nie poddam się sobie
|
|
 |
Bez próbowania nie ma szczęścia... każdy czasem musi coś wybrać... około roku temu zostałem postawiony przed wyborem... gdybym wybrał źle już pewnie by mnie nie było... nie pisąłbym tych pierdół.... ale dostałem drugą szanse i prawdziwe życie i wspaniałych ludzi dzięki którym naprawdę chce się żyć.... drogi człowieku nie zapominaj że zawsze masz wybór i należy iść do przodu nie stać w miejscu jak menel bez zadnych ambicji.... zawsze przyj naprzód...
|
|
 |
Chciałbym żeby ktoś się kiedykolwiek przezemnie uśmiechnął
|
|
|
|