głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika bittersweet2

Dzisiaj chyba będę złą kobietą. Ja czuję już jak oni na mnie patrzą. Zapomnij o tym co już masz. Tylko teraz możesz mieć mnie na własność.

manquer dodano: 2 grudnia 2010

Dzisiaj chyba będę złą kobietą. Ja czuję już jak oni na mnie patrzą. Zapomnij o tym co już masz. Tylko teraz możesz mieć mnie na własność.

Nie oczekuję od Ciebie wielkiego poświęcenia. Po prostu chcę  żebyś był blisko.

manquer dodano: 2 grudnia 2010

Nie oczekuję od Ciebie wielkiego poświęcenia. Po prostu chcę, żebyś był blisko.

Przecież każdy z nas jest niepowtarzalny  wyjątkowy i indywidualny   ten fakt jest prosty i  niepodważalny.

manquer dodano: 2 grudnia 2010

Przecież każdy z nas jest niepowtarzalny, wyjątkowy i indywidualny - ten fakt jest prosty i niepodważalny.

Za kogo ty mnie masz  chyba się z lekka pomyliłeś. Jak nie chcesz dostać w twarz   to nie gap się już na mój tyłek.

manquer dodano: 2 grudnia 2010

Za kogo ty mnie masz, chyba się z lekka pomyliłeś. Jak nie chcesz dostać w twarz, to nie gap się już na mój tyłek.

leżała w szpitalnym łóżku  odliczając ostatnie minuty. leżał tuż obok niej  uspokajając  że wszystko będzie dobrze.   ale lekarze  już wydali wyrok. nic nie będzie dobrze  rozumiesz? to koniec.   powiedziała  kryjąc twarz w swoje sine od setek podłączonych rurek  dłoniach.   zawsze mogą się mylić. wcale nie muszą mieć racji.   nie bądź naiwny.   powiedziała  zaciskając wargi. walczyła sama ze sobą  starając powstrzymać się od płaczu.   nie wolno Ci tak mówić! nie pozwalam Ci  rozumiesz?!   krzyczał  wstając z łóżka. kilka godzin później  kiedy spał na jednej z ławek na szpitalnym korytarzu  obudził go lekarz.   bardzo mi przykro  Pana o tym informować ... robiliśmy wszystko co w naszej mocy.   chyba Pan żartuje!   roześmiał się  histerycznym chichotem.    niestety.   powiedział lekarz  kładąc dłoń na jego ramieniu.  cz. 1

abstracion dodano: 2 grudnia 2010

leżała w szpitalnym łóżku, odliczając ostatnie minuty. leżał tuż obok niej, uspokajając, że wszystko będzie dobrze. - ale lekarze, już wydali wyrok. nic nie będzie dobrze, rozumiesz? to koniec. - powiedziała, kryjąc twarz w swoje sine od setek podłączonych rurek, dłoniach. - zawsze mogą się mylić. wcale nie muszą mieć racji. - nie bądź naiwny. - powiedziała, zaciskając wargi. walczyła sama ze sobą, starając powstrzymać się od płaczu. - nie wolno Ci tak mówić! nie pozwalam Ci, rozumiesz?! - krzyczał, wstając z łóżka. kilka godzin później, kiedy spał na jednej z ławek na szpitalnym korytarzu, obudził go lekarz. - bardzo mi przykro, Pana o tym informować ... robiliśmy wszystko co w naszej mocy. - chyba Pan żartuje! - roześmiał się, histerycznym chichotem. - niestety. - powiedział lekarz, kładąc dłoń na jego ramieniu. (cz. 1)

  jesteście beznadziejni!   krzyczał do przechodzących pielęgniarek. nie mogąc uwierzyć w to co się stało  cały wycieńczony wsiadł za kółko samochodu. nie spał od kilku nocy  chcąc być non stop przy niej. 'obiecałem  że nigdy jej nie opuszczę'   pomyślał  celowo wjeżdżając w auto jadące z naprzeciwka.  cz.2

abstracion dodano: 2 grudnia 2010

- jesteście beznadziejni! - krzyczał do przechodzących pielęgniarek. nie mogąc uwierzyć w to co się stało, cały wycieńczony wsiadł za kółko samochodu. nie spał od kilku nocy, chcąc być non stop przy niej. 'obiecałem, że nigdy jej nie opuszczę' - pomyślał, celowo wjeżdżając w auto jadące z naprzeciwka. (cz.2)

Rozpaliłaś ognisko  w mym sercu jak nikt. Mieliśmy wszystko  teraz nie mamy nic. Byliśmy wtedy blisko  a tak daleko dziś.

manquer dodano: 2 grudnia 2010

Rozpaliłaś ognisko, w mym sercu jak nikt. Mieliśmy wszystko, teraz nie mamy nic. Byliśmy wtedy blisko, a tak daleko dziś.

I znowu wszyscy mnie o Ciebie pytają  a ja nadal nie wiem  czemu ludzie się rozstają.

manquer dodano: 2 grudnia 2010

I znowu wszyscy mnie o Ciebie pytają, a ja nadal nie wiem, czemu ludzie się rozstają.

Myślałam ze mam przyjaciela  kochanka  partnera  człowieka  któremu ufam  który otoczy mnie opieką. I niby nic się nie dzieje  a stało się tak wiele. Jesteś moim wrogiem  a byłeś przyjacielem.

manquer dodano: 2 grudnia 2010

Myślałam ze mam przyjaciela, kochanka, partnera, człowieka, któremu ufam, który otoczy mnie opieką. I niby nic się nie dzieje, a stało się tak wiele. Jesteś moim wrogiem, a byłeś przyjacielem.

Gdzie jest „żyli długo i szczęśliwie”? Znów miało być tak pięknie  a znowu nie idzie. I tyle sobie obiecałam   myślałam  ze kochałam...

manquer dodano: 2 grudnia 2010

Gdzie jest „żyli długo i szczęśliwie”? Znów miało być tak pięknie, a znowu nie idzie. I tyle sobie obiecałam - myślałam, ze kochałam...

Tak dobrze jest mi bez Ciebie obok. Tak przy tym trudno jest być z Tobą. Tak łatwo zniszczyć to  co mamy  w co my gramy..?

manquer dodano: 2 grudnia 2010

Tak dobrze jest mi bez Ciebie obok. Tak przy tym trudno jest być z Tobą. Tak łatwo zniszczyć to, co mamy, w co my gramy..?

Czy można kochać po to  aby potem nienawidzić? I rzucać w siebie błoto  wcześniej razem tydzień w tydzień.

manquer dodano: 2 grudnia 2010

Czy można kochać po to, aby potem nienawidzić? I rzucać w siebie błoto, wcześniej razem tydzień w tydzień.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć