 |
|
Poszedłbym za głosem serca, gdybym miał serce. Dziś jestem silniejszy niż kiedykolwiek przedtem / Pih
|
|
 |
|
Pozory - nic już nie jest tym czym się wydaje / Pih
|
|
 |
|
Muszę zapomnieć, to wszystko jest bez sensu, nie chcę więcej się pojawić o złym czasie i w złym miejscu / Chada
|
|
 |
|
Pytam powietrze, czemu nie mogę oddychać ?
|
|
 |
|
I wciąż pytam, gdzie jest sens ?
|
|
 |
|
zawsze gdy telefon nie dzwoni wiem, że to ty
|
|
 |
|
bardzo niepoprawnie, natrętnie, nieustannie, za dużo, szalenie, niebezpiecznie i niezmiennie.
bardzo Cię chcę.
|
|
 |
|
Pozostaje żyć.
Nie: chcieć żyć, lecz: żyć.
|
|
 |
|
z wszystkich słów, jakie powiedział mi w ciągu tych miesięcy nie potrafiłam zapomnieć o Jego marzeniach, którejś nocy, jakby nieobecnie, szeptanych w mrok. wyznania, historie, gdzieś zniknęły, zepchnięte na samo dno serca. marzenia miały natomiast jakąś obcą siłę. Jego nieśmiałe wizje o naszej wspólnej przyszłości, o rodzinie, którą stworzymy, o domu, wywoływały momentalne łzy wypchnięte świadomością, że o ile poznał miłość, perfekcyjną przyjaźń, poukładał wartości - tego nie spróbuje nigdy.
|
|
 |
|
na półce w łazience stoją perfumy, których używał, noszę przy sobie fajki, które zawsze palił, miętowa woń Jego ulubionych gum do żucia, zapach naleśników w naszej ulubionej kawiarence - wszystkie aromaty, które utożsamiały się z Nim. mocno zaciągam się nosem, lecz nie ma najważniejszego: nie czuję, jak pachnie Jego skóra. nie czuję tego, co było o każdym poranku, gdy muskał palcami moją twarz, obejmował moje biodra ramieniem. jest to w czym Go odnajdowałam, nie odnajduję już Jego samego, a szukając wskazówek w poszukiwaniach słyszę tylko jedno - "Go już nie ma, zrozum".
|
|
 |
|
niedawno byliśmy dziećmi a świat był piękny potem doszły problemy, uczucia, jakieś błędy.
|
|
 |
|
poboli, poboli, przejdzie, znajdziesz nową osobę, a ty sie kurwa stresujesz.
|
|
|
|