 |
Jesteś gówna warta i do tego bardzo łatwa.
|
|
 |
pielęgnować szczerość, zawiść szybko w ziemię wdeptać
|
|
 |
trudno ogarnąć ten syf, trudno odnaleźć spokój na każdym kroku los podsuwa wachlarz pokus
|
|
 |
uśmiechał się ślicznie.
szczególnie do niej.
za moimi plecami.
|
|
 |
Nie przeciągaj pożegnania, bo to męczące.
Zdecydowałeś się odejść, to idź / Mały Książe
|
|
 |
nie zamierzam biegać za kimś kto ciągle przyspiesza kroku
|
|
 |
ale wiesz nie gniewaj się o te czekoladki. zjadłem je, bo... bo się o Ciebie troszczę! Wiem, żeby Cię zaraz brzuch od nich zaczął boleć. bo przecież często Cię boli jak dużo zjesz słodkości / troskliwy M. prawie dałam się nabrać!
|
|
 |
- myślę, że lepiej Ci było w dłuższych włosach. Niepotrzebnie je ścinałaś. Szczerze to nie ładnie Ci teraz. - spierdalaj
|
|
 |
dziękuję bardzo za życzenia, chociaż jeden dzień w roku nie zachowujecie się jak skurwysyni.
|
|
 |
żyję chodź czasem piję z zatrutego źródła, a nóż w plecy wbiła by mi nie jedna kurwa
|
|
 |
mierze wysoko i niech ciecie sobie psioczą
|
|
|
|