|
milczeć! skoro krytykujesz Nas w kółko,włóż w nos dwa ołówki i zajeb łbem o biurko
|
|
|
chuj w deszcz, nie jestem z cukru, najwyżej zmoknę
|
|
|
wbijam w to, że byłeś najfajniejszą dupa w klasie
|
|
|
spierdoliłem w życiu wszystko się odbija zatracenie
|
|
|
rewolucja, jest mi dane by zakopać ścierwa w grobie
|
|
|
wjazd na banie marnych grajków bo mam skille zamiast manier
|
|
|
nadal bluźnie, nadal mam na ryju ten sam uśmiech,nadal mam nabity muszkiet i trzymam Cię na muszce a groby naszych wrogów dawno pokryły się bluszczem
|
|
|
ja jestem Radio Killa, Ty jesteś zwykła bijacz
|
|
|
nie bądź naiwny, prawda cię zaboli
|
|
|
powolny proces kłamstw ruszył już dawno,a ty nie daj sobie wmówić, że fikcja jest prawdą
|
|
|
psychotropy wyciszają paniczny strach przed życiem,sami budujemy znieczulicę, widzę to co dnia,jesteśmy jak ćmy zgubnie lecące do ognia
|
|
|
ludzie skłamią dla zysku, nie jestem ślepy i głuchy,tutaj chciwość podtapia moralność w morzu juchy
|
|
|
|