głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika bisous

Zostawiłeś mnie. Ok  zrozumiem. Ale pamiętaj  ze spotka Cię kara  bo jeżeli będziesz chciał do mnie wrócić  powiem Ci po prostu spierdalaj. I cierp  cierp jak ja!

chilloutowa dodano: 14 kwietnia 2012

Zostawiłeś mnie. Ok, zrozumiem. Ale pamiętaj, ze spotka Cię kara, bo jeżeli będziesz chciał do mnie wrócić, powiem Ci po prostu spierdalaj. I cierp, cierp jak ja!

Chce już zawsze być częścią Ciebie i budzić się przy Twoim boku  niosąc ten soczysty smak miłości na ustach.

chilloutowa dodano: 14 kwietnia 2012

Chce już zawsze być częścią Ciebie i budzić się przy Twoim boku, niosąc ten soczysty smak miłości na ustach.

Preferuję depresje zamiast ćwiczeń.

chilloutowa dodano: 14 kwietnia 2012

Preferuję depresje zamiast ćwiczeń.

Kiedyś mówiłeś do mnie  jesteś GRUBA  schudnij  . Teraz owszem  jestem chuda  ale czekam na śmierć..

chilloutowa dodano: 14 kwietnia 2012

Kiedyś mówiłeś do mnie "jesteś GRUBA, schudnij" . Teraz owszem, jestem chuda, ale czekam na śmierć..

Nieszczęśliwi nie liczą kieliszków.

chilloutowa dodano: 14 kwietnia 2012

Nieszczęśliwi nie liczą kieliszków.

  masz jakiś problem?   tak  kocham się w Tobie na zabój..

chilloutowa dodano: 14 kwietnia 2012

- masz jakiś problem? - tak, kocham się w Tobie na zabój..

W życiu jest taki moment  że nie istotne jest jak bardzo się starasz   i tak wszystko się spierdoli.

chilloutowa dodano: 14 kwietnia 2012

W życiu jest taki moment, że nie istotne jest jak bardzo się starasz - i tak wszystko się spierdoli.

Papier toaletowy z Tesco jest bardziej kolorowy  niż moje życie.

chilloutowa dodano: 14 kwietnia 2012

Papier toaletowy z Tesco jest bardziej kolorowy, niż moje życie.

Mam na Ciebie taką ochotę  jak na nutellę.

chilloutowa dodano: 14 kwietnia 2012

Mam na Ciebie taką ochotę, jak na nutellę.

coraz dziwniej smakuje ta wódka  mieszająca się z kolejnymi łzami o słonym posmaku.

definicjamiloscii dodano: 14 kwietnia 2012

coraz dziwniej smakuje ta wódka, mieszająca się z kolejnymi łzami o słonym posmaku.

na twarzy miałby wypisane zdziwienie. bynajmniej początkowo  stopniowo pojawiłaby się także domieszka złości  która z każdą sekundą przybierałaby na sile. prędzej czy później zacząłby krzyczeć coś o tym jak zawiódł się na mnie. złapałby w dłoń przezroczystą butelkę i roztłukł ją o ścianę  kalecząc się  a ja patrzyłabym tylko na resztki spływającej wódki na podłogę. wygłosiłby przemowę o moim braku hartu ducha  który miał przeze mnie przemawiać. powiedziałby szereg raniących słów  zacisnąłby boleśnie palce na moich ramionach  katowałby mnie bezdusznie. ale to wszystko nic... ważne  że byłby.

definicjamiloscii dodano: 14 kwietnia 2012

na twarzy miałby wypisane zdziwienie. bynajmniej początkowo, stopniowo pojawiłaby się także domieszka złości, która z każdą sekundą przybierałaby na sile. prędzej czy później zacząłby krzyczeć coś o tym jak zawiódł się na mnie. złapałby w dłoń przezroczystą butelkę i roztłukł ją o ścianę, kalecząc się, a ja patrzyłabym tylko na resztki spływającej wódki na podłogę. wygłosiłby przemowę o moim braku hartu ducha, który miał przeze mnie przemawiać. powiedziałby szereg raniących słów, zacisnąłby boleśnie palce na moich ramionach, katowałby mnie bezdusznie. ale to wszystko nic... ważne, że byłby.

skrupulatnie cofam się w przeszłość i analizuję szereg sytuacji  szukając winowajcy. musi być  jakikolwiek. musiał istnieć jakiś gest tego człowieka  posunięcie  które zburzyło realia mojego życia. pamięć stawia mur  coś zaciera. odblokowuję system następną kolejką  odtwarzam kolejny film wspomnień  poprawiam ostrość nikotyną. wciąż ocieram rękawem swetra  już całego poplamionego rozmazaną czarną kredką  zapłakane oczy i boli  bo gdyby był ze mną nie pozwoliłby na tą destrukcyjną chwilę zapomnienia.

definicjamiloscii dodano: 14 kwietnia 2012

skrupulatnie cofam się w przeszłość i analizuję szereg sytuacji, szukając winowajcy. musi być, jakikolwiek. musiał istnieć jakiś gest tego człowieka, posunięcie, które zburzyło realia mojego życia. pamięć stawia mur, coś zaciera. odblokowuję system następną kolejką, odtwarzam kolejny film wspomnień, poprawiam ostrość nikotyną. wciąż ocieram rękawem swetra, już całego poplamionego rozmazaną czarną kredką, zapłakane oczy i boli, bo gdyby był ze mną nie pozwoliłby na tą destrukcyjną chwilę zapomnienia.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć