 |
- *budzi* nauczyłaś się? - y? - nauczyłaś się tej historii? - yy? - nauczyłaś się, bo nie wiem czy umiesz w końcu czy nie, bo panikujesz, potem zasypiasz z podręcznikiem na twarzy? - yy, nauczyłaś się, nauczyłaś się. - KURWA, UMIESZ TĄ HISTORIĘ CZY NIE? - jaką historię?! - MIAŁAŚ SIĘ UCZYĆ HISTORII! - o, no tak! *zasypia* / zginę z Nią.
|
|
 |
Słowa nie oddają tego, ile znaczy strata.
|
|
 |
Nie z zimna się trzęsę, nie z zimna zaciskam zęby.
|
|
 |
Zaproponował spacer, mieli iść nie daleko, ale płynęli w rozmowie tak, że szli równo z rzeką.
|
|
 |
cokolwiek - buty na obcasie czy zjedzenie choć trochę szpinaku? energiczne kręcenie głową na znak odmowy. oddanie serca temu wariatowi? mimowolne. logiko...?
|
|
 |
Był i będzie nasz ten zakątek świata, tu poczekam na ciebie żebyś wiedział, że masz dokąd wracać.
|
|
 |
o poranku pościel wciąż pachniała szampanem. nic nie prysło. choć słońce wpadające do sypialni uniemożliwiało rozchylenie powiek, kilka centymetrów dalej, spod poduszki dochodziło ciche chrapanie. moje irracjonalne, abstrakcyjne wszystko.
|
|
 |
Tęsknię za każdym twym spojrzeniem, słowem.
Tęsknię za głosem, śmiechem.
Tęsknię za całym tobą.
|
|
 |
Spojrzałeś. Przecież widziałam.
|
|
 |
Jestem za słaba na analizowanie wszystkich za i przeciw, na racjonalne myślenie i stawianie sprawy w jasnym świetle.
|
|
 |
Każdym spojrzeniem wbijasz igłę w moje serce.
Bawisz się tym, że nie potrafię przestać Cię kochać.
|
|
|
|