 |
Bo chłopakowi trzeba pokazać trzy rzeczy: to co się ma w głowie, to co ma się w sercu i pokazać mu drzwi.
|
|
 |
Jeden wieczór, dzięki któremu powracają wspomnienia. Wypełzają z dna szafy niosąc na swych barkach szczęście. | look.at.me.now ♥
|
|
 |
Może kiedyś szczęście powróci, słońce wstanie dając nową nadzieję na przyszłość. | look.at.me.now ♥
|
|
 |
Czemu to jebane serce bije przy tobie tak szybko?!! Czemu.. | look.at.me.now ♥
|
|
 |
Dlaczego kocham książki?! A dlatego, że tam zawsze dobro zwycięża, zawsze jest happy-end, zawsze rozumiesz?!
|
|
 |
Co noc ten sam sen, co dzień kolejna łza, co wieczór natłok myśli.. Czy da się to zmienić? Powstrzymam to kiedyś. Wygram. | look.at.me.now ♥
|
|
 |
Odchodzę. Z dnia na dzień oddalam się coraz bardziej. Powoli znikam. Już mnie nie ma. Gdzie? W twoim sercu, myślach, snach, życiu. Od tak, jak poranna mgła rozpływam się. | look.at.me.now ♥
|
|
 |
Może tym razem słońce wstanie o właściwej porze? | look.at.me.now ♥
|
|
 |
kocham Cię. chciałabym być dla Ciebie wystarczająco dobra. najlepsza. nie odbieraj mi za nic tego szczęścia jakim jest Twój oddech. Twoja obecność. możesz milczeć, nie słuchać, nie patrzeć. ale bądź i od czasu do czasu mnie całuj, non stop pozwalając mi słyszeć bicie Twojego serca bo jemu milczeć nie wolno. nie zadręczaj się bo nie masz czym. dla mnie najistotniejszy jest fakt, że Cię mam. to ja muszę być. na te 100%, na które Ty jesteś x3. z poznania żadnej osoby na tym parszywym świecie nie cieszę się tak jak z poznania Ciebie. leż koło mnie, spaceruj ze mą i pozwalaj mi czuć na sobie swój oddech, od czasu do czasu trzymając za rękę. | taki tam sms na dobranoc.
|
|
 |
za każdym kolejnym razem, prymitywnie sobie powtarzamy jakimi skurwysynami jest płeć brzydsza. jak bardzo ranią, zawodzą, krzywdzą i odchodzą. pojawiają się, żeby nabrudzić. spierdalają, a my sprzątamy. ale mimo tego i tak się decydujemy na kolejnego z nich. mając świadomość ile będziemy zamiatać wspomnienia pod dywam i jak długo spierać wino z pościeli. wiemy, że czeka nas sprzątanie jak po dużym ruchu w burdelu, ale i tak się na to decydujemy dla pierdolonego czucia się potrzebną.
|
|
 |
nie obiecuj, że bedziesz. obiecaj, że pojawisz się chociaż raz w tygodniu, żeby potrzymać mnie za rękę. w to jestem bardziej skłonna uwierzyć. i zdecydowanie bardziej wolę być trzymana za rękę, nijeżeli za serce.
|
|
 |
powiedział, że kocha odchodząc. wolałaby, żeby ją nienawidził zostając.
|
|
|
|