 |
"Nieoczekiwanie, gdy proponowałam, że zajmę się codziennym obchodem sideł, Gale ujął moją twarz w dłonie i pocałował mnie w usta (…).
- Musiałem to zrobić. Chociaż raz.
I odszedł."
|
|
 |
"- Zacznijmy od czegoś prostszego. Dziwne: wiem, że ryzykowałaś dla mnie życie, a ja nie mam pojęcia, jaki jest twój ulubiony kolor.
Uśmiecham się półgębkiem.
- Zielony. A twój?
- Pomarańczowy – odpowiada."
|
|
 |
“Człowiek się dostosowuje i wydaje mu się, że jakoś sobie poradzi, bo przecież nie jest tak źle, aż tu nagle..”
|
|
 |
“W pewnym momencie trzeba przestać uciekać, odwrócić się i stawić czoło tym, którzy pragną twojej śmierci.”
|
|
 |
Biegniemy, gubiąc wszystko co ma znaczenie.
|
|
 |
Pamiętaj. Miłość i tak nas kiedyś dopadnie.
|
|
 |
i przepraszamm, że Twoja ręka musi czasem leżeć bezwładnie bo ja już nie jestem w stane jej objąć. że Twoje usta czasami czują się osamotnione ze względu na to, że moim wcale nie tęskno. przepraszam, że nie odliczam minut do naszego następnego spotkania jeszcze w trakcie poprzedniego. przepraszam, że jestem tak jakby mnie nie było. że zgubiłam rytm Twojego serca i zwyczajnie mojemu się nie spieszy by go dogonić. przepraszam.
|
|
 |
nie ma nic bardziej drastycznego niż moment, kiedy patrzysz mu w oczy i nie widzisz w nich już swojego odbicia.
|
|
 |
moment stawia się dla kogoś wszystkim jest długotrwałym procesem. natomiast moment stawania się dla kogoś nikim, jest w stanie prześcignąć prędkość światła.
|
|
 |
- za każdym razem, kiedy spojrzę na te filiżanki po naszym rozstaniu będę wspominać jak wspólnie rozkoszowaliśmy się smakiem porannej kawy, przeplatając to pocałunkami, wiesz? - powiedziała z zachwytem. - mhm, jak się rozstaniemy ... - no tak. mam nadzieję, że pozwolą mi je ze sobą zabrać, a nawet zorganizują na nie jakąś półkę. w niebie.
|
|
 |
najbardziej boli świadomość, że żyjesz gdzieś obok, a nie przy mnie./destino
|
|
|
|