|
tak więc em, naaajlepszego dla Maatiego! szczęścia, miłości którą w sumie już masz, i wszystkiego innego. spełnienia marzeń, ziomek! / endoftime, for siemamateusz ♥
|
|
|
'alkohol w żyłach, we krwi amfetamina, chyba jestem zbyt słaby by na trzeźwo się zabijać' ☆ Bonson/Matek.
|
|
|
|
składasz się z tego wszystkiego, czego mi brak.
|
|
|
Nie uważam, że jesteś ideałem. Jesteś skurwielem, ale moim ulubionym, unikatowym, jedynym, najważniejszym. Jesteś jedynym, który może dać mi szczęście, ale też tym, który rani najmocniej. Jesteś tym jedynym, którego mogę, i którego kocham.
|
|
|
Jeśli chcesz to to olej, ale Ty odpowiadasz za ten burdel w moim życiu i w sumie mógłbyś go ogarnąć..
|
|
|
Masz tu moje i Twoje "zawsze". A teraz znajdź różnice.
|
|
|
Niby wolne, śnieg, święta, później zakupy, sylwester... ale co z tego? nie ma ani grama Ciebie, to nie ma nic. to tak jakby słońce zgasło, poszłoby świecić gdzieś indziej.
|
|
|
Ile jeszcze dni mojego życia skarzesz na tę cholerną bezradność?!
|
|
|
pomimo codziennych łez, wylewanych w rękaw bluzy, pomimo blizn, po każdym z zadawanych ciosów w serce, nadal chciałabym, żeby to właśnie On był moim prezentem na gwiazdkę. / endoftime.
|
|
|
Całe mój świat w Jego jednym uśmiechu, spojrzeniu i słowie.
|
|
|
|
Już nie wystarcza mi Twój zapach. Potrzeba dotyku i słów, których nigdy nie wypowiesz. /podobnopopierdolony
|
|
|
|