|
Era słitaśnych dziewczynek słuchających 'rocka' jakim są ‘Jonasi’, era chłopców-cipeczek umiejących jedynie ładnie wyglądać, pokolenia ‘jebiące policję na sto procent’, jedynie gdy nie ma jej w pobliżu. Dziękuję bardzo, wolałabym dinozaury xD
|
|
|
-Przepraszam wie pan jaka godzina? -Nie. -To ja panu powiem. xdd
|
|
|
lubię marzyć, ale wolałabym mieć Cię teraz przy sobie.
|
|
|
wiedz, że byłeś najlepszą pomyłką w całym moim życiu.
|
|
|
Tak, jestem chamska, wredna, chciwa, leniwa, ale na pewno osiągnę więcej niż te 'lofciające' pustaki.
|
|
|
Nie ma ludzi obojętnych, są tylko Ci którzy są zbyt dumni by okazać jakiekolwiek uczucia.
|
|
|
Widziałam już Klątwe , Ring , Paranormal Activity, Egzorcyzm .. Ale gdy patrze się na Ciebie , nie mogę do cholery przypomnieć sobie w jakim horrorze Cie widziałam .
|
|
|
nie potrzebuję jakiegoś wielkiego romansu, niczym z pieprzonego ekranu, wystarczy mi jedynie obecność, te silne ramiona, w których streszcza się wszystko inne. świadomość, że obok Ciebie już zawsze znajdzie się miejsce tylko dla mnie, i że pomimo codziennych upadków, to co jest, nigdy nie stanie się kolejnym z marnych wspomnieniem, bo wiesz, może to dziwne, ale mając Cię przy sobie, oddycha się jakby znacznie łatwiej. / endoftime.
|
|
|
14 lutego. święto zakochanych. witajmy w 21 wieku gdzie liczy się ilość dostanych walentynek, lizaków-serduszek,maskotek i innych pierdoł. więc gdzie prawdziwa miłość? umarła w samotności. zastąpił ją lans, kasa, no i facebook który jest wyznacznikiem kto z kim, kiedy, jak i co. żyję w świecie w jakim nigdy nie chciałem żyć. czuję się jak ktoś z epoki kamieniołomów, czuję, że pieprze jakieś staroświeckie idee, które dla większości są nie zrozumiałe. wybaczcie, zamykam drzwi i wychodzę stąd do swojej Utopii. || skejter
|
|
|
KONSEKWENTNIE BEZ NAPINKI PIERDOLIMY WALENTYNKI? jebnij w plusika ♥
|
|
|
to stało się silniejsze ode mnie, znacznie bardziej niż myślałam, ta cała, jego pieprzona miłość zastąpiła jakby życie, każdy uśmiech, te najmniejsze a zarazem wtedy najcudowniejsze gesty, takie jak banalne przytulenie w zimowe wieczory, jego dłoń kurczowo trzymająca moją, te słowa i wszelkie obietnice, właśnie tym zaczęłam żyć, żyć tylko i wyłącznie Nim. był niczym tlen, którego potrzebowałam z każdą chwilą, coraz silniej. odchodząc? zostawił po sobie tysiące wspomnień, i wiesz.. może i to boli, ale nie żałuję żadnej z tych chwil, nie żałuję tamtych błędów, choć po ogromnym upływie czasu stał się również jedynie wspomnieniem, to pomimo wszystko, jednym z najlepszych, tych rozpamiętywanych przez całe życie. / endoftime.
|
|
|
- Ładnie pachniesz .
- Dziękuje .
- Biegałaś. ?
|
|
|
|