głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika biglove3

w pokoju unosiła się woń płynu do podłogi  a gdzieniegdzie pozostawały jeszcze mokre fragmenty na panelach. sprawdziłam czy aby przypadkiem nie mam jakiś wiadomości na komórce. widząc to co poprzednio   czyli nic nowego   rzuciłam się bezradnie na łóżko sięgając po książkę. po około trzech minutach  kiedy zupełnie nie mogłam skupić się na potoku słów  które czytałam  zrezygnowałam z podjętego działania. sięgnęłam po bluzę  zwisającą na oparciu fotela. zarzuciłam ją na ramiona  i wybiegłam z domu  po drodze informując mamę  że wrócę wieczorem. mój pokój lśnił   przyszedł czas na remont serca.

definicjamiloscii dodano: 22 luty 2011

w pokoju unosiła się woń płynu do podłogi, a gdzieniegdzie pozostawały jeszcze mokre fragmenty na panelach. sprawdziłam czy aby przypadkiem nie mam jakiś wiadomości na komórce. widząc to co poprzednio - czyli nic nowego - rzuciłam się bezradnie na łóżko sięgając po książkę. po około trzech minutach, kiedy zupełnie nie mogłam skupić się na potoku słów, które czytałam, zrezygnowałam z podjętego działania. sięgnęłam po bluzę, zwisającą na oparciu fotela. zarzuciłam ją na ramiona, i wybiegłam z domu, po drodze informując mamę, że wrócę wieczorem. mój pokój lśnił - przyszedł czas na remont serca.

nie potrzebowałam niezmiernie namiętnych pocałunków  wzbudzających dreszcze na całym ciele. nie chciałam podniecenia okalającego mnie od stóp do samego czubka głowy. pragnęłam jedynie zwykłego całusa w czoło  który jakby przemawiał do mnie tajemniczą mocą  mówiąc  że On wcale nie chce mnie uwodzić  żeby w końcu zaciągnąć do łóżka. chce zapoznać się z moją duszą  przeniknąć ją  połączyć w jedność ze swoją  tworząc coś... coś pięknego.

definicjamiloscii dodano: 22 luty 2011

nie potrzebowałam niezmiernie namiętnych pocałunków, wzbudzających dreszcze na całym ciele. nie chciałam podniecenia okalającego mnie od stóp do samego czubka głowy. pragnęłam jedynie zwykłego całusa w czoło, który jakby przemawiał do mnie tajemniczą mocą, mówiąc, że On wcale nie chce mnie uwodzić, żeby w końcu zaciągnąć do łóżka. chce zapoznać się z moją duszą, przeniknąć ją, połączyć w jedność ze swoją, tworząc coś... coś pięknego.

miłość jest jak narkotyk. próbujesz raz  cały świat pokazuje Ci swoje nowe  piękne oblicze. podoba Ci się. próbujesz dalej. bierzesz więcej i więcej  niechybnie się uzależniając. nagle wszystko się wali  a to  co stało się częścią Ciebie  nieodłączną w dodatku  znika. cierpisz. chcesz więcej pomimo ceny  oraz konsekwencji  jakie to za sobą niesie. usilnie próbujesz odnaleźć choć posmak tego  co do niedawna dawało Ci takie ukojenie. tęsknisz. biegniesz na oślep  wmawiając sobie  że szukasz. błagasz o powrót  zalewając się łzami. wszystko wraca. wpadasz znów w tamte sidła. jest dobrze. masz szczęście. to nic  że niszczy. masz szczęście...

definicjamiloscii dodano: 22 luty 2011

miłość jest jak narkotyk. próbujesz raz, cały świat pokazuje Ci swoje nowe, piękne oblicze. podoba Ci się. próbujesz dalej. bierzesz więcej i więcej, niechybnie się uzależniając. nagle wszystko się wali, a to, co stało się częścią Ciebie, nieodłączną w dodatku, znika. cierpisz. chcesz więcej pomimo ceny, oraz konsekwencji, jakie to za sobą niesie. usilnie próbujesz odnaleźć choć posmak tego, co do niedawna dawało Ci takie ukojenie. tęsknisz. biegniesz na oślep, wmawiając sobie, że szukasz. błagasz o powrót, zalewając się łzami. wszystko wraca. wpadasz znów w tamte sidła. jest dobrze. masz szczęście. to nic, że niszczy. masz szczęście...

nie ma sytuacji bez wyjścia. z każdej opresji da się wyjść z twarzą  w całkiem przyzwoitym stanie. trzeba tylko walczyć  mimo wszystko nie poddawać się. bo wbrew pozorom i tego co sobie roimy w głowie   to my decydujemy o wszystkim co się wydarzy i to nasze dłonie kierują sterem. los się tylko bawi. niekiedy podstawi nam nogę  innym razem jednak popchnie do przodu dodając motywacji. sęk w tym  żeby wyczuć moment. rozeznać się w sytuacji i powziąć działania  dopóki nie będzie zbyt późno.

definicjamiloscii dodano: 22 luty 2011

nie ma sytuacji bez wyjścia. z każdej opresji da się wyjść z twarzą, w całkiem przyzwoitym stanie. trzeba tylko walczyć, mimo wszystko nie poddawać się. bo wbrew pozorom i tego co sobie roimy w głowie - to my decydujemy o wszystkim co się wydarzy i to nasze dłonie kierują sterem. los się tylko bawi. niekiedy podstawi nam nogę, innym razem jednak popchnie do przodu dodając motywacji. sęk w tym, żeby wyczuć moment. rozeznać się w sytuacji i powziąć działania, dopóki nie będzie zbyt późno.

nawet najbardziej oschły  chamski  arogancki facet  rzucający riposty na prawo i lewo  komentujący każdy defekt kobiecej urody  ma prawo do strachu. ten mężczyzna  niczym zbudowany ze stali  ten nie do zniszczenia  może bać się równie bardzo jak drobna i delikatna kobieta. miłość nie dzieli ludzi na grupy  na podstawie masy ciała  czy odporności psychicznej. każdemu daje na tacy tyle samo szczęścia  łez  obaw  tęsknoty  bólu  radości. wyłącznie od nas zależy po co  i w jakich ilościach  sięgniemy.

definicjamiloscii dodano: 21 luty 2011

nawet najbardziej oschły, chamski, arogancki facet, rzucający riposty na prawo i lewo, komentujący każdy defekt kobiecej urody, ma prawo do strachu. ten mężczyzna, niczym zbudowany ze stali, ten nie do zniszczenia, może bać się równie bardzo jak drobna i delikatna kobieta. miłość nie dzieli ludzi na grupy, na podstawie masy ciała, czy odporności psychicznej. każdemu daje na tacy tyle samo szczęścia, łez, obaw, tęsknoty, bólu, radości. wyłącznie od nas zależy po co, i w jakich ilościach, sięgniemy.

  dajmy sobie trochę czasu. poczekajmy.   a mamy na co czekać?

definicjamiloscii dodano: 21 luty 2011

- dajmy sobie trochę czasu. poczekajmy. - a mamy na co czekać?

umiar. napawaj się miłością z umiarem.

definicjamiloscii dodano: 21 luty 2011

umiar. napawaj się miłością z umiarem.

Jego wszystkie 'nie kocham Cię' raniły moje serce. każdy zwrot tego typu pozostawiał lekkie zadrapanie. w końcu takich ranek nazbierało się wystarczająco dużo  aby utworzyć potężny uraz na moim drobnym sercu. i mimo tego  iż to wszystko było tylko żartami   bolało.

definicjamiloscii dodano: 21 luty 2011

Jego wszystkie 'nie kocham Cię' raniły moje serce. każdy zwrot tego typu pozostawiał lekkie zadrapanie. w końcu takich ranek nazbierało się wystarczająco dużo, aby utworzyć potężny uraz na moim drobnym sercu. i mimo tego, iż to wszystko było tylko żartami - bolało.

obrzuć mnie największymi obelgami  których i tak nie biorę do siebie. to Ty będziesz potem żałować.

definicjamiloscii dodano: 21 luty 2011

obrzuć mnie największymi obelgami, których i tak nie biorę do siebie. to Ty będziesz potem żałować.

dziubku  weź się w garść  i zamiast siedzieć przed ekranem komputera  podpierając brodę  zrób coś. skończ użalać się nad sobą  poprzez pisanie notek na photoblogu czy opisów na gadu o tym jaka to jesteś nieszczęśliwa. w sieci nie wygrasz życia. możesz zdobyć dobre miejsce w jakimś rankingu  wygrać konkurs  czy chociażby podbić kolejny level w której z gier  ale pamiętaj   tu nie znajdziesz szczęścia.

definicjamiloscii dodano: 21 luty 2011

dziubku, weź się w garść, i zamiast siedzieć przed ekranem komputera, podpierając brodę, zrób coś. skończ użalać się nad sobą, poprzez pisanie notek na photoblogu czy opisów na gadu o tym jaka to jesteś nieszczęśliwa. w sieci nie wygrasz życia. możesz zdobyć dobre miejsce w jakimś rankingu, wygrać konkurs, czy chociażby podbić kolejny level w której z gier, ale pamiętaj - tu nie znajdziesz szczęścia.

a te mimowolnie podnoszące się kąciki ust na Twój widok? niepewne uśmiechy? zarumienione policzki? drżenie dłoni? częste poprawianie włosów? jąkanie się co jakiś czas? na prawdę uważasz  że to nic nie znaczyło? że tylko się Tobą bawiłam?

definicjamiloscii dodano: 21 luty 2011

a te mimowolnie podnoszące się kąciki ust na Twój widok? niepewne uśmiechy? zarumienione policzki? drżenie dłoni? częste poprawianie włosów? jąkanie się co jakiś czas? na prawdę uważasz, że to nic nie znaczyło? że tylko się Tobą bawiłam?

dużo rzeczy sobie wmawiam. łudzę się  że moje uczucie  podobnie do Twojego  wygasło do cna. jest inaczej. to trwa. nie zapomniałam. kocham.

definicjamiloscii dodano: 21 luty 2011

dużo rzeczy sobie wmawiam. łudzę się, że moje uczucie, podobnie do Twojego, wygasło do cna. jest inaczej. to trwa. nie zapomniałam. kocham.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć