 |
I love it when you call me señorita.
|
|
 |
Dwa dni przelezane w łóżku, dwa dni cholernego Stachu, kolejne dwa tygodnie czekania na wyniki. Przynajmniej nie boję się sama, codziennie dzwonisz i pytasz czy coś wiadomo, codziennie pytasz jak się czuje, codziennie wycierasz mi łzy strachu trzymając mocno za rękę i powtarzając, że będziesz walczył ze mną. Kolejna próba. I jeśli to nie jest miłość, to co to jest do cholery jasnej? Stanąłeś ze mną ramię w ramię do tej nierównej walki, a ja wiem, że nie mogę się poddać, nie mogę Ci tego zrobić. Za 2 tygodnie będziemy wiedzieli jak silny jest przeciwnik. 2 najdłuższe tygodnie mojego życia.
|
|
 |
Tutaj wszyscy spięci, zapętleni, zajęci, smutni, od życia zjedli zęby, niech im się poszczęści.
|
|
 |
Nie mam czasu na Twe brednie.
|
|
 |
Kochasz ten smak kłamstw, wprowadza nas w trans, słowa są tak lekkie, żałować to mam czas.
|
|
 |
Nigdy nie wybaczyłem żadnej krzywdy, schowałem z tyłu w głowie myśli, które mnie pchały coraz bliżej do przepaści.
|
|
 |
Czasem lepiej jest bez Ciebie, ale mądrzej jest nie wspomnieć, a jak już za dużo powiesz, czasem lepiej jest zapomnieć.
|
|
 |
Uśmiecha się słodko, ale robi kwas, próbuję zrozumieć, o co chodzi w nas.
|
|
 |
Leżysz koło mnie, powiesz mi cokolwiek, a sprawę załatwi spojrzenie.
|
|
 |
Me dłonie dla Ciebie, mój dom dla Ciebie, ma miłość dla Ciebie i ja... To wszystko dopóki wciąż wierzysz we mnie, ja wierze w Ciebie, tak będzie łatwiej nam.
|
|
 |
Myśl szeroko i na wstępie patrz na ręce.
|
|
 |
Gniew to jest strata, bo zabiera Ci energie, po co marnować to? lepiej spożytkować to konkretniej.
|
|
|
|