 |
nie umiem już żyć, wybacz.
|
|
 |
chcę być szczęśliwa. zapytam go, czy mi pozwoli.
|
|
 |
kochanie, nie nazywaj mnie dziwką, głupio mi tak odbierać twój fach.
|
|
 |
nigdy nie pozwalaj mi o nim mówić.
|
|
 |
nigdy nie planowałam tego, że któregoś dnia cię stracę.
|
|
 |
to okropne jak bardzo cię kocham.
|
|
 |
w robieniu nadziei jesteś mistrzem.
|
|
 |
lubię czasem sobie popłakać, później jest łatwiej.
|
|
 |
skąd pomysł, że przyznam się, iż tęsknię?
|
|
 |
narzekam na banały, banały mnie niszczą.
|
|
 |
zakończmy to, bo to mnie niszczy, proszę.
|
|
|
|