 |
to nieważne czy przy lewym płucu znajduje się serce, czy jedynie martwy kawał mięsa, od dawna pozorujący życie. ważne, że wciąż zapełnia pustkę. każdego dnia obciążając przy tym bólem, nie tylko klatkę piersiową, ale i całą resztę poranionych do dzisiaj, odłamków Ciebie..
|
|
 |
Drugie takie święto zmarłych..
|
|
 |
Moje marzenia umarły. Gdzieś pomiędzy krawężnikami szarych ulic, zostały wdeptane w bruk przez nieczułość Jego objęć.
|
|
 |
a może to wcale nie była miłość? może to było tylko złudzenie szczęścia, smagane wiatrem przewrotnego uczucia.
|
|
 |
Tak... Wkrótce poznasz mnie, będziesz tylko mój, czekam tu od wieków..
|
|
 |
" i znowu nie potrafię, znowu nie umiem, oddać komuś całego serca. ponownie odrzucam ideał, za który sprzedała by duszę każda dziewczyna, za którym oglądają się największe laski. nie mam już jak zaprzeczać, znowu wpakowałam się w nieodwracalne problemy, zrobiłam komuś dziurę w sercu i przez nią wlazłam, choć nie wpuszczałam nikogo do siebie. i dlaczego to wszystko ? dlaczego nie potrafiłam znów pokochać ? przez pewnego chłopaka, który siedzi mi w głowie już od roku, i którego nijak nie mogę się pozbyć z myśli, choć przez ten cały czas nie był tak śmiały, by powiedzieć coś poza "cześć"./nieswiadomosc " ..
|
|
 |
Imieniny Szymona. Żadna okazja do świętowania..
|
|
 |
Za taką chwilę, jaka mi się przyśniła, z Nim, oddałabym nawet swojego kota! A jestem wolontariuszką..
|
|
 |
~ Janek wrócił do kliniki, żeby być bliżej Julii ! ..
|
|
 |
MW. Więlbię człowieka o tych inicjałach! Po prostu. Nie da się inaczej..
|
|
 |
" Tak dużo mi już dałeś, a ciągle kusi boski szmal... " ..
|
|
|
|