 |
dlaczego on mi to robi? za każdym razem rozpierdala system . dosłownie . coś co staram się za każdym razem ogarnąć on przychodzi i rujnuje to na nowo .
|
|
 |
Kiedy światłem jest księżyca blask,
i błysk twych oczu drogą w mroku jest.
Ciepło twych słów ogrzewa mą twarz,
i obietnicą jest każdy twój gest.
Gdy dotkniesz mnie zakręci się świat,
i milion barw rozlejesz w tym śnie.
Tysiące spraw a w środku ja.
Wszystko to dziś, już nie liczy się.
Dla takiej chwili zatrzymać czas,
by wyciąć ją i zachować gdzieś.
Potem w sercu odszukać ją,
by móc jeszcze raz przeżyć ten sen.
Te jedną chwilę zachować chcę,
głęboko w sercu, bo dobrze wiem,
kiedyś gdy przyjdzie gorszy czas,
przeżyję chwilę tą jeszcze jeden raz.
|
|
 |
wszystko co kocham - przepadło.
|
|
 |
Przyszła jesień. Następnie nadejdzie zima, wiosna, lato. Minie rok. Dwa lata, dziesięć. Zapomnimy.
|
|
 |
I nienawidzę cie za moment, w którym sprawiłes, że w oczach stanęły mi łzy.
|
|
 |
i nie będzie cię nawet w końcowych napisach, dupku.
|
|
 |
wiesz. powinnam ci życzyć, aby ktoś kiedyś złamał ci serce tak jak ty złamałeś je mnie. ale nie będę. mało tego, powiem ci, że będę pierwszą osobą, która z miłą chęcią przypierdoli w twarz osobie, która cię zrani. może wtedy zrozumiesz..
|
|
 |
Mogę Ci przyrzec, że gdybym mogła cofnąć czas, dziś nie znałbyś nawet mojego imienia.
|
|
 |
wytłumacz mi tylko, po chuj to wszystko było?
|
|
 |
Przy umiarkowanym wietrze,
gdy słońce sięga naszych ciał,
myśli czyste jak powietrze,
i trochę wolniej płynie czas,
wracam dobrze znaną drogą,
choć nie do tych samych miejsc,
bo wszystko się zmienia,
bo wciąż panta rhei,
gdzieś na starych zdjęciach szukamy się znów,
a losu koleje przywiozły nas tu,
nie wszystko po myśli toczyło się, wiem,
i śnimy o przyszłości sen.
|
|
 |
Nie miałam nigdy swojego ideału faceta, później poznałam Ciebie i zrozumiałam, że właśnie tak wygląda mój ideał..
|
|
 |
Jest niedziela a ja nie mam nawet ochoty umalować rzęs, aby wyjść i pokazać światu, że wyśmienicie sobie radzę.
|
|
|
|