|
- ostatnio się jakoś dziwnie zmieniłaś .. - yy , nie rozumiem .. jak zmieniłam niby ? - no na GG dziwnie piszesz bez minek , sms tak samo . nie patrzysz już tak na mnie na przerwach , nie uśmiechasz się . zła jesteś na mnie ? - hmm , nie . nie jestem zła na Ciebie .. może po prostu wszystko mi przeszło .. - a co Ci miało przejść ? - tego Ci nie powiem , powinieneś sam to wiedzieć...
|
|
|
“Siedzieli u niej w domu. Oglądali jakiś bezsensowny program. Nagle ona wypaliła 'Pamiętasz tego Konrada z imprezy?' Zesztywniał. 'A bo co?' Uśmiechnęła się. 'Był ostatnio na urodzinach Kamila. Powiedział, że chce ze mną być i będzie na mnie czekał.' Wyszedł na taras. Zapalił papierosa. W momencie, gdy do niego podchodziła wybuchnęła śmiechem. Spojrzał na nią pytająco 'Przepraszam Kochanie, ale uwielbiam, kiedy się tak denerwujesz.' Znów zatruł płuca dymem. Wyciągnęła mu fajkę z dłoni. Pocałowała delikatnie i wciągnęła z powrotem do pomieszczenia. 'Zabiję go, mogę?' Zaczęła się śmiać. Rzuciła w niego poduszką. 'Ooo nie! Wiesz, że właśnie zaczęłaś wojnę?' Prychnęła. 'Że niby mam się bać?' Biegali po całym domu z poduszkami w rękach i uśmiechami na twarzach. W końcu ją złapał. Objął w pasie i podniósł wysoko. Zaczęła krzyczeć 'Puść mnie wariacie!' Postawił ją na ziemi, ale wciąż trzymał dłonie na jej biodrach. 'Nie puszczę Cię. Tym bardziej, że czeka na Ciebie jakiś frajer.”
|
|
|
wypijmy za Twoje grzechy kotku.
|
|
|
traktuj mnie teraz jak powietrze..udawaj ze nic miedzy nami nie bylo..ze nie pamietasz co sie dzialo, ze kazda chwila ze mna poszla w nie pamiec..ran mnie dalej..przeciez dla ciebie to taka frajda.. nie wiesz co ja przezywam..nie wiesz!
|
|
|
wybacz, już mnie nie jarasz.
|
|
|
za tym za czym tęsknie, wiem tylko ja...
|
|
|
najbardziej ranią te najprostsze gesty .
|
|
|
a trzaskając drzwiami i krzycząc - nic nie osiągniesz. bo ja założę słuchawki na uszy i nadal będę mieć wyjebane.
|
|
|
i to zajebiste uczucie kiedy na mnie patrzysz - tylko dla niego warto żyć.
|
|
|
"Prawdziwe pocieszenie jest wtedy, gdy ktoś daje ci do zrozumienia: możesz być taki, jaki jesteś."
|
|
|
'Ludzie o identycznych charakterach odpychają się jak magnesy. Dopiero gdy jedno odwróci się dupą do drugiego, zaczyna się przyciąganie.
|
|
|
Przez jeden głupi uśmiech nie mogę się na niczym skoncentrować.
|
|
|
|