 |
Scooby: Ja też mam odejść?
Kudłaty: Nie przyjaciele nie odchodzą.
|
|
 |
"Droga Pani. Wytłumaczyć rok? Nie bardzo jestem w stanie zrozumieć, co chce mi Pani tłumaczyć. Przecież zrozumiałem, że Pani zniknęła jak tęcza z nieba..."
|
|
 |
Proszę Pana, proszę mi powiedzieć czy z "tak daleka" się wraca. A jeżeli się wraca, to jak tego dokonać?
Czy jest taka szansa że da mi Pan wytłumaczyć ten rok ?
|
|
 |
Do tej pory nie pogodziłam się z Jego odejściem. Bo tak naprawdę, jak można wyrazić zgodę na czyjąś śmierć? Na śmierć osoby, która dała Nam życie, od której przejęliśmy część nawyków, tak, jak i wad czy zalet. I może tego nie widać, bo zwykłe czynności przychodzą z łatwością, uśmiech gości na ustach niemal stale i nawet udaje się być duszą towarzystwa. Ale przychodzą dni, kiedy przygryza się wargi z żalu, zaciska pięści i przestaje hamować się łzy, bo to już nic nie daje. Choćby cholernie się chciało, nie tchnie się życia w kogoś, kto żyć nie chciał. / aniusssia
|
|
 |
Może czujesz to co ja i za czymś tęsknisz, wszystkie myśli i uczucia, których nie masz gdzie pomieścić. / Pezet
|
|
 |
Nie wiem, dokąd mnie los prowadzi, ale lepiej mi się idzie, gdy trzymam cię za rękę. / Alfred de Musset
|
|
 |
|
przez nią się zabił, obiecał jej przecież, że w jej życiu się już nie pojawi
|
|
 |
|
wale po ścianach, krew płynie po dłoniach, a mieliśmy razem plany, he szkoda
|
|
 |
|
kiedy robisz pętlę, to gorzej nie będzie to płacz jeżeli Ci to pomoże, ale zapamiętaj jutro będzie znów dobrze, dobrze w chuj
|
|
 |
Bokserskie porzekadło głosi, że jeżeli upadniesz po otrzymanym ciosie musisz uklęknąć. Wtedy już wstaniesz. Przyjmowałam to dotychczas jako pewnik. Rzecz w tym, że dziś zastanawiam się po co wstawać ? Żeby znowu upadać. Czy naprawdę chodzi o nieprzerwaną walkę... Może ja już wcale nie mam ochoty ani wstawać, ani upadać, ani klęczeć. Leżę czując nieopisany ból potrzaskanej duszy. I czekam aż sędzia odliczy nokaut...
|
|
 |
Podobno taka jedna mnie kochała..
|
|
 |
''Gdyby istniał Bóg, splunąłbym mu w twarz za oddanie mnie na coś takiego. Gdyby istniał Diabeł, sprzedałbym mu duszę, żeby to przetrwać. Gdyby istniało coś Wyższego, co kontroluje nasze indywidualne losy, powiedziałbym mu, żeby wzięło mój los i wsadziło sobie w pierdoloną dupę. Wsadź mocno i głęboko, ty Skurwysynu.''
|
|
|
|