 |
nie wiem czy można nazwać miłością milion wiadomości, tysiące spojrzeń, setki uśmiechów i kilka spotkań.
|
|
 |
ktoś powiedział ci, masz w oczach iskry, trik iluzjonisty, to twój ogień w nich błyszczy.
|
|
 |
co widzisz w moich myślach? powiedz, przecież ciągle w nich siedzisz. może dostrzegasz gdzieś tam jakiś promyk nadziei?
|
|
 |
nie mów, że świat daje równe szanse. nie mów, żebym uczyła się żyć z dystansem.
|
|
 |
bo może niespecjalnie, ale niszczyłeś moje serce swoim zachowaniem.
|
|
 |
nie ma co wyciągać starych brudów. dziś już praktycznie się nie znamy. i mimo tego, że wiemy kim jesteśmy, udajemy, że się nie dostrzegamy.
|
|
 |
to nie do końca szczere. któreś z nas mijało się z prawdą. zadaj sobie pytanie: kto zawinił, ja czy twoje kłamstwo?
|
|
 |
powraca tętno. ty uwalniasz mnie z objęć. powraca oddech, a ja próbuję się podnieść.
|
|
 |
nie dawałam ci nic, oprócz wspólnych chwil. mówiłeś mi, że mam ten błysk, choć przy twoim mój był niczym.
|
|
 |
nauczyłeś mnie jak przezwyciężyć słabości. pierdolić znajomości, które nic nie znaczą.
|
|
 |
zamiast doradzić "droga nie tędy", wolą po fakcie wytykać ci błędy.
|
|
 |
wiesz co? chuj w to. chwile trwają krótko. ludzie trwają krótko - smutki płyną z wódką.
|
|
|
|