 |
Ci co najwięcej mówili już zamilkli.
|
|
 |
Jestem jak zła wróżba mogę zjebać Tobie nastrój.
|
|
 |
uwielbiam to, wiesz? uwielbiam kusić. uwielbiam prowokować. uwielbiam sprawiać, że nie potrafisz usiedzieć z miejscu. uwielbiam robić na złość. uwielbiam stawiać na swoim. uwielbiam to uczucie, kiedy wiem, że już ledwo się powstrzymujesz. uwielbiam czuć, że mam nad tobą władzę. wiem dokładnie co powiedzieć, co zrobić, abyś nie mógł przestać myśleć o mnie przez kolejne kilka godzin. abyś widząc mnie ponownie wciąż miał przed oczami ten sam obraz, mój obraz. wystarczy, że powiem ci jedno słowo i dostanę co tylko zechcę. nie wierzysz? kochanie to ja tutaj dyktuję reguły gry i mogę je zmieniać kiedy tylko zechcę. jesteś tylko pionkiem, robię z tobą co chcę. ale zapamiętaj jedno, to tylko zabawa, bez uczuć, bez zobowiązań, a ja nigdy, przenigdy nie będę twoja. / briefly
|
|
 |
Mam za soba kilka zakonczonych związków
Teraz mamy siebie, pod słowem 'nie wporządku / Huczuhucz
|
|
 |
Nie chce Ci obiecać, że będe Twoim ideałem
Że skruszę tę skałę, że dam Ci więcej niż dać chciałem. / Huczuhucz
|
|
 |
Nie dam słowa Ci, bo to jedyne co mi zostało. / Huczuhucz
|
|
 |
Teraz to wszystko jest zupełnie inne. Dzięki Tobie ? Czy dzięki temu, że wkońcu zrozumiałam, co jest tak naprawde ważne. Ale gdyby nie Ty, mogłoby mnie tutaj już nie być. / gropeme
|
|
 |
Znowu się spotykamy. Znomu patrząc na Ciebie, nie wiem co powiedzieć. Jest podobnie jak kiedyś,
niby mijamy się bez słów, a jednocześnie mamy sobie do powiedzenia tak wiele. / gropeme
|
|
 |
Moja dłoń pod twoją bluzką, delikatnie głaszcząca twoje plecy, Usta zapuszczające się w te rejony w które jeszcze nigdy nie dotarły, Przyśpieszone oddechy i splatające się ciała, Pamiętam ten dzień dokładnie, Kiedy już zdjąłem jej koszulkę i jeansy, a ja zostałem w samych bokserkach, to zwolniliśmy trochę, Całowałem ją chwilę w okolicy szyi, a później zatrzymałem się i spojrzałem jej głęboko w oczy "Na pewno chcesz? Ze mną?" - zapytałem, Uniosła lekko głowę i pocałowała krótko "Tylko z Tobą, Ciebie Kocham nad życie..." - usłyszałem jej szept obok mojego ucha, "Połóż się na plecach." - powiedziała, Kiedy to zrobiłem to wstała powoli i włączyła muzykę, Zaśmiałem się "To było tak gwałtowne... Zapomniałem nawet, że wszystko robisz przy muzyce, Chodź do mnie Kocie." - powiedziałem, Podeszła przygryzając wargę i rumieniąc się lekko pod moim spojrzeniem, Uśmiechnąłem się i przygarnąłem ją do siebie "Zawsze będę przy tobie, ufasz mi?" - zapytałem "Tak..." - odparła, To była szalona noc./max
|
|
 |
Wybierz go i spróbuj traktować mnie jako kogoś: kto nie jest ważny, kto nie ma wstępu do Twojego życia, kto by za ciebie nie zabił, kto nie może się odezwać, kto nie planował wspólnej przyszłości, kto nie modli się o Twoje zdrowie codziennie, kto nie cieszy się jak debil kiedy cię widzi, kto oddałby za ciebie życie, kto nie jest słaby, kto cię nie potrzebuje, kto nie daje ci poczucia bezpieczeństwa, kto nie marzy o Twojej miłości, kto nie chciał mieć z tobą dzieci, kto cię nie kocha, Jeśli w to uwierzysz będzie dla ciebie lepiej, Powody? Bądź szczęśliwa, Przeze mnie umrzesz, Kocham cię nad życie i chcę twojego dobra, Będzie dla ciebie lepszy, Jestem słaby. / maxsentymentalny
|
|
 |
Nie znasz mnie, więc nie oceniaj, Twoje słowa? Szanuję, ale wybacz, nic nie zmieniasz. / maxsentymentalny
|
|
 |
Siedzieliśmy na mostku, Dookoła na plaży wiele osób, ale na nim byliśmy sami, Wiał letni wiatr, który rozwiewał jej włosy, Te wspaniałe blond końcówki delikatnie łaskotały mnie po twarzy, Uśmiechała się lekko i co chwilę zatapiała usta w moich wargach, Złapałem jeden kosmyk i wciągnąłem jej zapach przymykając oczy, Tak pachnie szczęście - pomyślałem, ale powiedziałem z lekkim uśmiechem - Jesteś moja, wiesz? Przytuliła się mocno, a ja mogłem się cieszyć jej bliskością, Idealnie pasowała do moich ramion, Byłem dla niej wykuty w skale wieczności - wiecznej miłości, Jej szept wyciągnął mnie z zamyślenia - Moje szczęście - szeptała, a ja odpowiadałem - Tylko Twoje, już zawsze, Fajnie było czuć ją blisko, Dużo wtedy spacerowaliśmy, a ja czułem, że tak mogłoby być wiecznie, a mi nigdy by się nie znudziło, Wspólne plany i marzenia okazały się być tylko moimi. To naprawdę zabolało. Zrozumiałem dopiero niedawno, że tak jest lepiej. / maxsentymentalny
|
|
|
|