 |
taaaaaaaaaaaaaaaaaaa, była jedyna w swoim rodzaju - wciąż tak powtarzał. a zostawił ją dla innej, jak mówił kiedyś ''zwyczajnej''.
|
|
 |
od pewnego czasu wśród innych, nie szukam już ideałów, bo wiesz, przy Nim one, po prostu przestają się liczyć, tracą na wartości, w tej chwili i za każdym następnym razem, On jest ponad tym co idealne. / endoftime.
|
|
 |
błędy za błędami, ale wciąż liczą się te największe i nie odwracalne.
|
|
 |
Dzieliły nas parę centymetrów, ale wciąż czułam że nasze serca są oddalone miliony kilometrów od siebie. Latem gdy miałam otwarte okno, zaglądałeś wieczorem do mojego pokoju zostawiając sto róż i ciche lecz czułe ' dobranoc '. Niby to tylko słowo, ale kończy rozmowę a pozwala rozpocząć nowy rozdział tematów.
|
|
 |
i wiesz, chciałabym iść gdzieś, gdzie droga byłaby mi zupełnie obca, gdzie na co dzień, inni nie zadawaliby zbędnych pytań. w miejsce, w którym nie byłoby mnie dla nikogo, choć na chwilę, gdzieś gdzie kolejny wdech, wewnętrznie nie rozrywałby płuc, nie sprawiał bólu. / endoftime.
|
|
 |
Niektórymi chwilami chciałbym się z Tobą dzielić, tak po prostu. // pannikt
|
|
 |
Przestań pierdolić że to nie fair, ustaw się ze mną i z innymi w rzędzie gdzie tworzymy szarą rzeczywistość.
|
|
 |
noc, w słuchawkach kolejny klasyk, kubek gorącej czekolady ogrzewa dłonie. spoglądam w gwiazdy, znowu zatracając się w blasku ich światła, mam nadzieję, że właśnie w tej chwili, On również się im przygląda, że uśmiechając się wspomina tamte chwile, kiedy to niebo, było wspólne. kiedy te gwiazdy na niebie kreśliły dla nas uśmiech, kiedy nazywaliśmy je swoimi imionami, i żałuje, że dokładnie w tej chwili, nie może przytulić mnie do siebie, szepcząc do ucha, tak jak kiedyś, że to gwiazdy właśnie przy mnie wymiękają, bo dla Niego ja jestem, jakby tą jedyną i najpiękniejszą z tego całego, pieprzonego gwiazdozbioru. / endoftime.
|
|
 |
machają ręką gdy widzą mnie z daleka, pierdolą głupstwa gdy mnie w pobliżu nie ma.
|
|
 |
Muzyka pomaga układać bałagan.
|
|
 |
i chcę każdego dnia budzić się, ze świadomością, że to wszystko nadal ma sens, że ma szansę przetrwać, pomimo stawianym na każdym kroku przeciwnościom, że my możemy istnieć, wciąż będąc obok siebie. / endoftime.
|
|
 |
Wszystko Cię już przerasta, jego kłamstwa, ludzie którzy patrzą na Ciebie przerażająco nie wiedząc co przeszłaś, przyjaciele którzy nie umieją zrozumieć twoich myśli. Wszystko ma Cię w dupie, rodzina, przyjaciele, nikt nie może Ci pomóc.
|
|
|
|