|
powiedziałam, że obchodzisz mnie tyle, co zeszłoroczny śnieg. odszedłeś, nie wiedząc jak bardzo kocham zimę.
|
|
|
gdy dowiedział się, że kocham deszcz - obiecał, że już nigdy więcej nie pozwoli wzejść słońcu.
|
|
|
schemat mojego życia miłosnego jest taki, że w momencie kiedy wszystko idzie po mojej myśli, spełnia się każda moja wizualizacja i jestem święcie przekonana, że wszystko zmierza w kierunku którego pragnę, nagle, znienacka coś musi się spierdolić i to tak solidnie, permanentnie do tego stopnia, że trzeba mnie zbierać z podłogi jak po dobrze zakrapianej imprezie. za to kiedy godzę się z moją kolejną przegraną walką o szczęście w uczuciach i jakiejkolwiek pomyślności, dochodząc do zdrowia psychicznego o jakie trudno. co się dzieje? facet wraca jak jebany boomerang.
|
|
|
Bogu omsknęła się dłoń, kiedy sprawił nas zdolnymi do kochania.
|
|
|
Zawsze jest coś więcej. Pomiędzy białym, a czarnym, jest masa odcieni szarości. Między smutkiem, a radością, nienawiścią i miłością. Jest, to czego nie dostrzegamy, nad czym się nie skupiamy, czego nie doceniamy. Cisza emocjonalna, często mylnie odbierana jako brak 'tego czegoś'
|
|
|
może to wydawać się głupie, ale zrozumiałam, że mi zupełnie przeszło kiedy pierwszy raz po wejściu do biura, trzymając w ręku gorący kubek kawy sprawdziłam horoskop tylko dla siebie. wyłącznie dla swojego znaku zodiaku, a nie tak jak zawsze dla nas obu. przestało interesować mnie to co Cię dziś spotka równie mocno jak to, że nie ma Cię już w moim życiu.
|
|
|
Nigdy nie jest za późno lub tak jak w moim przypadku za wcześnie by być kim się zapragnie. Nie ma ograniczeń wiekowych. Możesz się zmienić lub nie. Wykorzystać swoją szansę lub ją zmarnować. Mam nadzieję, że Ci się uda, że zobaczysz zachwycające rzeczy, że poczujesz niezwykłe emocje, poznasz najróżniejszych ludzi, że będziesz dumna ze swojego życia. A jeśli nie, że znajdziesz w sobie siłę by zacząć od nowa.
|
|
|
A potem ryczą po nocach na księcia czekając...
|
|
|
Mów do mnie, mów
Będę cię słuchać do żywego
|
|
|
Minęło siedem lat. Moje życie zmieniło się diametralnie. Poukładałam wszystko, jestem w związku, mam własne mieszkanie, pracę. Kilka dni temu mialam rownież sen, nie wiem dokąd w nim szłam ale On szedł obok. Złapał mnie za rękę i chciał porozmawiać. Spanikowałam bo czułam, że robię coś złego. Obudziłam się zlana potem lecz siedzi to we mnie do dziś. Nie mogę zapomnieć, ciągle wspominam i szlag mnie trafia do czego zdolny jest mój umysł. Przecież nie mamy kontaktu, przecież go nie widuje więc jaki do cholery był powód mojej podświadomości by po tylu latach wyrzucić to wszystko na wierzch?
|
|
|
Uczucia w sejfie zamknięte. Nikt nie zna kodu... rozpada się serce. Głośny huk... transakcja nieudana. Na sercu pozszywana rana. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
|