 |
poszłam do szkolnej szafki, żeby wyjąć książkę od fizyki, to było na następny dzień po tym, jak dowiedziałam się, że znów mnie zdradził. Otworzyłam ją i wypadło nasze zdjęcie, które miałam tam przyklejone. Spojrzałam na nie ale nie podniosłam. Wzięłam podręcznik, zamknęłam szafkę i poszłam. Przybiegł za mną kolega w ręku trzymał to zdjęcie - zgubiłaś coś powiedział nie zgubiłam, spadło mi. więc czemu nie podniosłaś? bo nie chcę. Osoba która jestem, nie jest nawet godna, abym dotknęła to zdjęcie. Tyle na ten temat. to, co mam je wyrzucić? zrób z nim co zechcesz. okej, dzięki uśmiechnął się a ja poszłam w stronę klasy. Odwróciłam się na chwilę by zobaczyć co z nim zrobił. Podzielił je na pół, zostawił mnie i schował do kieszeni a część na której był mój były wywalił do kosza. Uśmiechnęłam się do siebie, po czym weszłam do klasy. Był pierwsza osobą dzięki, której po rozstaniu, szczerze się uśmiechnęłam
|
|
 |
Filtruj z nim na moich oczach no, złap go za rękę i przytul w chłodny listopadowy poranek przed szkołą, rzuć mu się na szyje gdy wyjdzie z autobusu, tupaj nogą, gdy czegoś będziesz od niego chciała, wymieńcie się rękawiczkami i siedź w nocy w jego bluzie i niebieskich bokserkach, czesz włosy w 'koczek' i zakładaj tylko niebieskie bransoletki. Noś najki i rzadko rozpuszczaj włosy, maluj usta pudrowym różem z chanel numer. 48, perfumuj się różowym Versace i maluj paznokcie na francuski sposób, całuj go po nosie i gryź jego wargi, subtelnie. uśmiechaj się szeroko i nie zapominaj o tym, że on śpi zawsze obok ciebie, no dalej, on już nie jest mój, ale wiem co kocha, więc kilka rad, pusta szmato.
|
|
 |
Mimo tego, że robisz mi cholerną nadzieję, że się mną bawisz i że wykorzystujesz to co do Ciebie czuję. dziękuję Ci, że jesteś. dziękuję, że jako jedyny potrafisz wywołać uśmiech na mojej twarzy
|
|
 |
Właściwie myślę, że bardziej za nim tęsknię niż go kochalam .
|
|
 |
"Może zawsze, kiedy się zakochujesz, jest tak, jakby to było po raz pierwszy."
|
|
 |
Wolałabym oglądać mecz lub grać w gry z facetem ubrana w jego koszulę, niż pójść z Nim na kolację w obcasach i sukience
|
|
 |
Idę na balkon, w ręku szlug, telefon w drugiej, i napisałbym do Ciebie, ale jakoś brakuje słów, zadzwoniłbym do Ciebie, ale wiem, że tego nie chcesz, wybełkotał, że Cię kocham, tu jest źle i serio tęsknię. / Bonson.
|
|
 |
Zawsze jest jakieś spojrzenie , które łapie za serce .
|
|
 |
dobrze wiesz , że z każdym dniem tracisz mnie coraz bardziej . więc , do chuja czemu z tym nic nie robisz ?
|
|
 |
Najgorsze uczucie? Gdy wiesz, że jemu nie zależy, a wciąż myślisz, że będziecie razem.
|
|
|
|