 |
To wszystkiego w życiu nie znam, bądź człowiekiem rada nie zła
Gdy brudne grzeszne myśli spróbują cię kiełznać.
|
|
 |
Zabić cierpienie, ciężko jakie to proste,
Popularność i pieniądze dostosować do potrzeb.
|
|
 |
Nie wiesz jak jest ciężko gdy jaram się jak dziecko
Uśmiecham zdradziecko, brudne myśli trują umysł
Faceci tracą rozumy, to nie powód do dumy.
|
|
 |
Jesteś słodka lecz spadaj, o patrz tam znajdziesz frajera
Który nawet nie przebiera, podbija kija wbija, mówi nara się wybija.
|
|
 |
I żebyście wiedzieli ze codziennie mam tak prawie
Bez kokieterii musze być jak ten skurwiel
Który w oczach innych może się okazać durniem.
|
|
 |
Chcesz mnie poznać baby? Potańczyć ze mną maybe?
Chcesz do gęby? Dziecko kup se batonik.
|
|
 |
Znów mi się to przyśni to ja brudne myśli
Zatruwają umysł, burza mózgów w łbie wszystkich.
|
|
 |
A stereo sami wiecie, nie może być tej opcji
Bo wszystko to co dobre to się najszybciej kończy
A to co mnie łączy z wybranką mego serca
Tego mi nie da, żadna lania ponętna.
|
|
 |
Ono zna modliszek masę i przygląda się im czasem
Jak toplessom na krecie, mono przy jednej kobiecie.
|
|
 |
Jej oczy jak anioła, tak patrzy na mnie ona
Jak wyśniona ona woła, wymarzona kusicielka
Taka piękna ponętna, przed nią każdy by spękał
Jak wadliwa guma pęka, uliczna twarda poza
Jak tigra bels kosa na takie chcesz mieć nosa.
|
|
 |
Posłuchałem dobrej rady nie szukam zwady
Szacunkiem wyrabiam swą pozycję
Nie w chodzę w układy których później sam się wyprę.
|
|
 |
Wiele szans w życiu do wykorzystania
Nie zliczysz tylko trzeba umieć je wychwycić.
|
|
|
|