 |
Powiedziałabym ci, że tęsknię za tobą, ale nie wiem jak.
Nigdy nie słyszałam tak głośnej ciszy.
|
|
 |
Tak wiele rzeczy, o których chciałabym, żebyś wiedział.
Tak wiele ścian, przez które nie potrafię się przebić.
|
|
 |
|
Wierzę, że nie trafiłam do Twojego życia przypadkiem. Wierzę, że to wszystko co się wydarzyło było zamierzone. Musiałam pokazać Ci, że masz prawo być szczęśliwy, że jest na świecie osoba, która Cię kocha ponad życie i która jest w stanie poświęcić dla Ciebie wszystko. Moim zadaniem było uświadomienie Ci, że jesteś stworzony aby każdy swój dzień dzielić z druga osobą, aby kochać, marzyć, tęsknić i żyć dla kogoś. Długo miałam nadzieję, że to właśnie ja jestem tym kimś, że oprócz próby pokazania Ci tego wszystkiego przyjdzie czas na praktykę. Jednak on jeszcze nie przyszedł. Ale wiesz? Nic nie dodaje mi większej radości jak to kiedy mówisz mi, że byłeś przy mnie tak bardzo szczęśliwy. Nic nie uskrzydla tak mocno jak każde wspomnienie o Twoim uśmiechu i każdym geście, który kiedyś utwierdzał mnie w przekonaniu, że jestem dla Ciebie ważna. To wszystko miało jakiś swój cel i wierzę, że nasza historia jeszcze się nie skończyła, że być może przed nami całe życie, które spędzimy razem./napisana
|
|
 |
[2] Zostawimy za sobą tę chwilę, w której boleśnie dotrze do nas, że wystarczy chwila, by stracić wszystko to, co jest dla nas piękne. Jeszcze mocniej docenimy to w oparciu o każde ze starań włożonych w reanimację tego uczucia. Będziemy silniejsi i pewni, przede wszystkim pewni i cholernie świadomi wartości tego, co mamy. Wówczas dopiero będę wiedziała, że Cię kocham i jestem w stanie poświęcić dla Ciebie niewyobrażalnie wiele, tak jak Ty - i dlatego warto.
|
|
 |
[1] Nie będę potrafiła powiedzieć Ci, że zawsze dobrze mi z Tobą, bo ocena wspólnie spędzanych chwil będzie wahała się od najlepszych z możliwych do tych, w których najchętniej znalazłabym się jak najdalej od Twojej osoby. Nie powiem Ci, że chcę, by to trwało wiecznie. Zapewnię wówczas natomiast, że nie pozwolę, by się skończyło, bo bez Ciebie nie ma już mnie. Przestaniesz powodować wyłącznie uśmiech, a coraz częściej pojawią się łzy, które swoją drogą tylko Ty będziesz mógł ocierać. Wyjdę z durnego ubóstwiania Twojego ciała, a znajdę w nim dziesiątki mankamentów, które spodobają mi się jeszcze bardziej, niż wszystko to, co będzie idealne. Zaakceptuję Cię i maksymalnie się do Ciebie przywiążę. Nie wypowiem pustego zapewniania, że będę walczyła o to uczucie, bo będziemy w miejscu, kiedy z pewnością w oczach spojrzymy na siebie, wymienimy uśmiechy i stwierdzimy, że daliśmy radę, przebrnęliśmy wspólnie przez jakąś przeszkodę i znów mamy stuprocentowo siebie.
|
|
 |
|
W moim życiu tyle zawirowań jak na tych wszystkich komediach romantycznych, na których mówiłam "to się nie zdarza w prawdziwym życiu". A teraz? Teraz ktoś kogo kocham jest daleko ode mnie. Jestem z tym, do którego nigdy nie poczuję nawet w połowie tego co czułam w przeszłości do NIEGO. Robię wszystko wbrew sobie, bo tak trzeba, bo tak wypada, bo świat nie chcę kolejny raz przeżywać końca jednej miłości. Nauczyłam się uśmiechać, chować łzy, zachowywać jak szczęśliwa dziewczyna u boku chłopaka. Tyle, że kiedy mnie dotyka, to tak jakbym mniej lubiła siebie, a ciało wydaję się afiszować swoje niezadowolenie z powodu zmiany linii papilarnych pieszczącego. Robię wszystko machinalnie, kocham też rozumem, nie sercem. Zapomniałam jak to jest, kiedy kogoś naprawdę chcesz. Paradoksalnie im bardziej udaję szczęście, tym mniej tego szczęścia we mnie. Czekam na moment, to szczęśliwe zakończenie, w którym wrócimy do siebie, bo czekaliśmy na to cały okres rozłąki i udawania nie tęsknoty./esperer
|
|
 |
|
Kocham Cię, ciągle jeszcze tęsknie za Tobą, ale teraz już widzę, że życie bez Ciebie też może mieć jakiś sens. Wreszcie potrafię się szczerze uśmiechać. Potrafię żyć. Jest dobrze, naprawdę dobrze. / napisana
|
|
 |
|
Nie ma teraz nikogo bardziej obcego od Ciebie, tylko dlatego, że nigdy wcześniej nikt nie był tak znajomy./esperer
|
|
 |
|
Zabawne, że idziemy innymi drogami, ale tęsknota wciąż każę nam się odwracać z nadzieją, że jednak jedno postanowiło schować dumę do kieszeni i iść za drugim./esperer
|
|
 |
Gapię się w gwiazdy na niebie,
tak jakbym wiedział, że nie czekasz już.
|
|
 |
Chcieliśmy być za blisko, miłość założyła nam kaganiec.
|
|
 |
Jeżeli karty rozdaje nam pan, idź pan w pizdu.
|
|
|
|