 |
Tobą oddychać chcę,czując bicie Twojego serca.
|
|
 |
spoglądam na Twoje zdjęcie i wszystko wraca,co nas łączyło. serce pęka,gdy wie,że już nie wrócisz. dziś już nie wiem,czego chcesz,ale wiem,że nie kochasz mnie-zbyt dużo stało się złego. masa nieprzemyślanych słów padło z naszych ust. zniknął promyk pięknego uczucia,czy on kiedyś znów zaświeci? czy znów wzbijemy się wspólnie,by dotknąć gwiazd? ściskam w swojej dłoni żyletkę i czuję,jak okalecza moje ciało,po chwili spływa krew która mówi,jak bardzo boli mnie to,że żyję.
|
|
 |
To nie jest tak, że ja nie chcę uwolnić się od przeszłości. Ja naprawdę starałam się o tym wszystkim zapomnieć, chciałam zadusić uczucia, nie myśleć o nim. Chciałam zrobić coś tylko dla siebie, pomyśleć wreszcie o sobie, a nie ciągle o nim. Walczyłam, długo walczyłam aby wyleczyć się z tej popieprzonej miłości, ale zwyczajnie nie dałam rady. Jestem taka słaba i marna. Kocham go dalej i chyba jeszcze mocniej niż wcześniej, a on gdyby zechciał mógłby zrobić ze mną wszystko. Poświęciłabym dla niego co tylko by chciał. Może to naiwne, ale tak bardzo potrzebuję go do życia. Nie radzę sobie, nie ma co ukrywać. Dalej robię sobie jakieś złudne nadzieję, śnie o nim każdej cholernej nocy. Nie mam siły już tak dalej żyć. Znów chciałabym zawalczyć o nową rzeczywistość, o zerwanie ze wspomnieniami, ale to jest o wiele trudniejsze niż myślałam. To jeszcze nie ten czas, ciągle muszę czekać i cierpieć. / napisana
|
|
 |
proszę Cię,przebacz każdy błąd,trwaj przy mnie,chcę być Ciebie pewna,chcę tylko Ciebie,nie każ mi czekać,udowodnij,że Ci zależy,utul mnie jak kiedyś,proszę,daj mi pieprzone szczęście przez kilka chwil,nie pozwól mi się zamartwiać,nie pozwól mi się już niszczyć,mam dość ciągłych imprez,tego alkoholu,blantów,czuje w sobie każdy Twój cios,nie potrafię zapomnieć,nie pozwól mi więcej płakać,spójrz w te zaszklone oczy i uśmiechnij się,daj mi znak,że coś jeszcze znaczę,nie odchodź,nie pozwól mi Ciebie stracić,przecież mnie kochasz,wiem to,bądź taki jak kiedyś i tylko mój,pokaż mi świat z lepszej strony,naucz mnie życia,bądźmy wszystkim co najlepsze,obdarz mnie swoim sercem.Proszę Cię,nie każ mi znosić siebie samej w smutku i przeglądać się w kieliszku.Proszę Cię,nie każ mi być zadowoloną dopiero po używkach.wróć po mnie./?
|
|
 |
''zamknij japę i nie bądź głuchy na płacz.''
|
|
 |
mówili mi ,że mam być ostrożna jeśli chodzi o miłość lecz byłam nie ostrożna,zapomniałam .. moje złudzenia,moje błędy te same powtarzane dzień w dzień.przecież powinnam się na nich uczyć ? a ja zaczelam je kolekcjonować i żyć z nimi cały czas..może właśnie dlatego nic nie składa się w całość? może właśnie dlatego nie potrafie zrozumieć o co mi naprawdę chodzi i czego pragne?wszystko co mieliśmy już dawno przepadło, a ja dalej mam resztki nadzieji i wierzę że cokolwiek mogło by się zmienić i pójść do przodu. budowanie zaufania na miłości i słowach? jaki w tym sens skoro to wszystko to puste obietnice../demission
|
|
 |
'prawda sznuruje pysk mi.'
|
|
 |
problemów,których nie ma nie da się rozwiązać.
|
|
 |
znikam gdzieś,nie ma mnie.
|
|
 |
To była tylko chwila, ułamek sekundy gdy ujrzałam go po raz pierwszy i chociaż nie wiedziałam o nim jeszcze nic to byłam pewna, że ten mężczyzna odmieni całe moje życie. Nie myliłam się. Rozkochał mnie do granic możliwości, wypełniał moje dni radością, nadawał sens mojemu życiu, ale później odszedł. Tak po prostu odszedł i zostawił mnie samą. / napisana
|
|
|
|