 |
jak codzień z całą ekipą spędzaliśmy popołudnie w parku. odpalane szlugi, dobry browar, jazda na BMXach, zazwyczaj tak się bawiliśmy. kumpel uczył Mnie kolejnego triku, gdy daleka już zauważyliśmy Jego ze swoimi ziomkami. szanowaliśmy się, chociaż byliśmy z zupełnie innych osiedli. akurat My, byliśmy tą ekipą, która z Nimi utrzymywała dystans wraz z odpowiednimi warunkami. każdy z nich podszedł pokolei witając się. nagle podszedł On wyciagając do Mnie dłoń. uśmiechnęłam się, ściskając ją na przywitanie. po chwili zbliżył się do Mnie szepcząc ' pamiętasz, kiedyś witaliśmy się inaczej ' . [ yezoo ]
|
|
 |
mam wyjebane po całości, best friends forever, i nic więcej, z człowiekiem który był mi najbliższy, pozdro.
|
|
 |
Wolę uśmiechać się, pokazywać, że jestem cholernie szczęśliwa niż tłumaczyć każdemu jak cholernie się rozpadam na cząsteczki elementarne.
|
|
 |
Dziś mam inne przekonania.
|
|
 |
Dla niektórych miłość jest jak zakupy w hipermarkecie – wybór towaru, na koniec kasa.
|
|
 |
mam w głowie ciężki horror pomieszany z porno / oddalona
|
|
 |
Tak wiele chciałabym Ci powiedzieć, jeszcze więcej napisać, ale gdy po głębszym zastanowieniu patrzę na obraz liter na kartce, stwierdzam, że nie potrafię wyznać Ci tego co czuję. Jak wielką pustkę zostawiłeś po sobie. I mimo, że łudziłam się, że wrócisz, Ty nie masz zamiaru. Dla Ciebie to definitywny koniec, nie istnieje dla Ciebie. Nie ma nas, nie ma mnie. Nie masz mnie, nie mam Cię. To tak boli.
|
|
 |
I nagle zdała sobie sprawe, że była zabawką w rękach małego chłopca.
|
|
 |
Obudziłam się z resztkami wczorajszego wieczoru na ustach, to tęsknota, która rozpierdala mnie od środka, wiesz?
|
|
|
|