 |
To że nie możemy być razem, nie oznacza, że nie będę Cię kochać. / plotkara
|
|
 |
|
jak zniszczona jesteś od wewnątrz? jak bardzo boisz się, że zawładnie tobą zło? ilekroć pytasz siebie, czy wszystko ze mną w porządku, czy ja wariuję?
|
|
 |
nikt nigdy mnie tak nie zranił, nikogo nigdy tak nie kochałam i nikogo nigdy tak jak jego nie potrafię znienawidzić.
|
|
 |
Maturo, kurwa nadchodzę.!
|
|
 |
Czy Wam też nie chce się otworzyć Moblo w przeglądarce OPERY ? Na 3ch różnych komputerach wyświetla mi się, że jest wadliwe oprogramowanie tej sstrony.. Nie wiem o co chodzi.. || pozorna
|
|
 |
wow, jestem taka zimna, taka bezpośrednia i wredna. nie sądzisz?
|
|
 |
Najgorsza jest myśl, że nic już nie będzie takie samo. Że osoba, którą darzyłeś uczuciem i zaufaniem poleciała generalnie w chuja.
|
|
 |
wiele razy słysząc jak przekręca klucze w drzwiach, serce zaczęło mi walić jak oszalałe. nie wiedziałam, czy znów zrobi awanturę o źle wyprasowaną koszulę, czy oberwie mi się za zbyt słodką herbatę. stał się podły i przestał ze mną rozmawiać. robił co chciał, pił, wciągał i wykorzystywał to, że ma mnie obok. a ja byłam ciągle przy nim. nie odeszłam, bo po postu za bardzo Go kochałam. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Czy całowanie się po pijaku z innym kolesiem można nazwać miłością? Czy słowa 'przepraszam', 'kocham Cię' mogą wszystko naprawić? Czy mogą sprawić, że ja o tym zapomnę i to co nas łączyło będzie jak dawniej, takie silne, takie wielkie, takie ślepe? Czy Twoje łzy są w stanie zredukować moje cierpienie? Czy próby wybaczenia są warte tego wszystkiego, tych nieopisanych wątpliwości, strachu, poczucia beznadziejności? Czy robienie sobie nadziei, że kiedyś Ci wybaczę ma sens? Czemu do cholery to są same pytania!? Dlaczego nie potrafię się pozbierać, by ostatecznie zadecydować, co dalej? Czy zniknąć? Czy zostać? Czy olać wszystko? Czy dalej o tym myśleć? Czy byłbym w stanie Cię znów kochać? Czy to, co teraz czuję to miłość? Czy może miłość powiązana z nienawiścią i pragnieniem zemsty? Czy ja taki jestem? Właściwie to jaki jestem? Kim jestem?
|
|
 |
Tak cholernie pozbawiona nadziei, czująca smutek i żal, pustkę. Tak cholernie tęskniąca za tym co nie wróci.
|
|
 |
ja już nie chcę tak, nie chcę żyć osobno.
|
|
|
|