 |
Nie mów pochopnie, że ufasz, a w głębi serca wiesz, że tak tylko to jebnąłęś. ZAUFANIE, to bardzo ważne słowo, to bardzo ważna cecha, to bardzo ważna rzecz. Trudno jest zaufać drugi raz. Trudno jest wybaczyć i znowu uwierzyć. Zawsze potrzeba trochę czasu. Czas leczy rany. Musisz pomyśleć, zanim walniesz coś głupiego, a potem będziesz żałował. Pomyśl, co możesz stracić, a co zyskać
|
|
 |
w pokoju rozbrzmiewa wciąż ta sama piosenka, a w głowie wciąż ta sama osoba....
|
|
 |
a teraz to Ty poczujesz jak smakuje obojętność osoby, która jeszcze niedawno była dla Ciebie kimś ważniejszym od innych...
|
|
 |
w dzisiejszych czasach chyba już nic nie istnieje. nic nie jest na zawsze, nic nie trwa wiecznie. chcę nabrać dystansu do wszystkiego co mnie otacza, abym nie musiała zawodzić się na niczym i nikim....
|
|
 |
i owszem, mogę wszystko. mogę jej wyjebać, mogę sprawić by jej życie stało się koszmarem, ale nie potrzebuje tej satysfakcji. bo i tak oboje wiemy ze ja zawsze byłam i będę lepsza, i nie muszę tu o sobie w jakikolwiek sposób przypominać.
|
|
 |
i nieważne co inni powiedzą, co będą myśleć bliscy i za kogo nas wezmą. ważne, że to my jesteśmy szczęśliwi, że dzielimy się powietrzem i sobą nawzajem.
|
|
 |
często wspominamy chwile, które kiedyś dawały nam szczęście, ze łzami w oczach uświadamiając sobie, że w w tej chwili życiu nie raz spieprzyliśmy to, czego brakuje nam najbardziej...
|
|
 |
'może możesz iść ze mną za rękę i skończyć na bruku. może możemy być szczęśliwi gdziekolwiek. móc zawsze i wszędzie już polegać na sobie.'
|
|
 |
chciałabym wreszcie wyrzucić z siebie wszystko to co boli. chciałabym powiedzieć Ci, co tak na serio czuję, że to Ty od pewnego czasu jesteś najważniejszym szczegółem, w tym pieprzonym życiu. że jeszcze nikt nie zamieszał mi tak w sercu i nikogo ust nie pragnęłam tak bardzo jak twoich. wiem jak jest, ja jestem tu a Ty tam, chociaż dzieli nas tak wiele to coś jednak cholernie przyciąga, z każdym dniem coraz bardziej.. to boli. boli mnie świadomość, że może pewnego dnia staniesz się tylko jednym, z tych jebanych snów, że pewnego dnia podziękujesz za wszystko i odejdziesz bez wyjaśnień...
|
|
 |
wyobraź sobie, że moje usta są Twoją własnością, każde z bić serca i każdy oddech zadedykowany jest tylko dla Ciebie. to Ty powodujesz momentalne uniesienie kącików mych ust, nawet wtedy kiedy nie mam na to ochoty. wyobraź sobie, że jeśli byłaby taka konieczność to oddałabym własne życie byś mógł żyć. doceń te słowa, to, że jestem i chcę być obok pomimo tego co nas dzieli...
|
|
 |
moje serce jest już na tyle zniszczone i bezużyteczne, że mogłabym wyrwać je ze swojej klatki piersiowej i nie było większej różnicy. już od dłuższego czasu nie bije tym prawidłowym, naturalnym rytmem....
|
|
 |
nie masz bladego pojęcia o moich uczuciach. nie wiesz jak cholernie słaba jestem, kiedy co noc łzy ciurkiem suną po moim policzku, pozostawiając lekko błyszczące sługi. nie słyszysz jak zduszonym już głosem krzyczę z bólu zwijając się w jak najmniejszy kłębek. nie znasz wartości jaką jest dla mnie miłość, i nie pojmujesz, że dałabym sobie rękę odciąć tylko po to, żebyś wrócił.
|
|
|
|