 |
Ona zawsze ma takie spojrzenie, jakby chciała zabić. Dopóki się nie uśmiechnie
|
|
 |
Bo tak na prawdę nikogo nie obchodzi przez co przeszedłeś. I nikt nie chce wiedzieć jak dużo w życiu przecierpiałeś.
|
|
 |
Człowiek ma w życiu tylko kilka szans, jeśli z nich nie skorzysta, wkrótce będzie się zastanawiał dlaczego jest nikim
|
|
 |
Gdy człowiek w życiu poczuł najwięcej cierpienia to nie potrafi pozbyć się lęku, że znów tak będzie, gdy jest naprawdę szczęśliwy.
|
|
 |
jestem tu z nimi wszystkimi i kocham ich całą moją popierdoloną , przećpaną , przepitą miłością ale czasami , coraz częściej nie potrafię już przy nich być. I są dla mnie najważniejsi i są wszystkim i bez nich nie ma mnie , i tyle im zawdzięczam i dałabym się za nich pokroić ale bywa że się duszę , tracę oddech i muszę się od nich oddalić i jestem sama i sama z sobą właśnie też sobie nie radzę . I przerasta mnie wszystko przytłacza mnie życie i ogarniam się choć to nic nie daje i znowu łykam kolejne pigułki , znowu mieszam alkohol z metą znowu sobie nie radzę. I nie ma jego i jest jakbyśmy nigdy się nie poznali , jakby nie istniał a przecież istniał , przecież był we mnie a ja byłam w nim i byłam z nim i przecież to nie był sen , to musiało być naprawdę skoro ta nieobecność wciąż tak cholernie mnie rani / nacpanaaa
|
|
 |
Nie ma ludzi obojętnych, są tylko ci, którzy są zbyt dumni, by okazać jakiekolwiek uczucia.
|
|
 |
Jesli musisz to uciekaj. Uciekaj jak najdalej tam gdzie nikt Cię nie znajdzie. Może tam będzie Ci łatwiej. Może dasz sobie radę.. Tylko błagam.. Zabierz mnie ze sobą.. Wiem, nie najlepsze towarzystwo. Ale obiecuję, będę siedzieć cicho. Jesli tego zapragniesz nawet nie zauważysz że tam jestem. Ale ja muszę być przy Tobie. Móc chociaz czasami na Ciebie spojrzeć. Proszę..
|
|
 |
Nauczyłam się by nigdy nie patrzeć za siebie. Przeszłość jest pogrzebana, a żyjąc nią niczego nie zyskasz. Chodzi tylko o dzisiaj. Lecz miewam te sny i nic w nich nie jest prawdziwe, nic nie jest trwałe. W tych snach jestem życiem, które już przeminęło. To życie jest duchem, które mnie nawiedza. Jestem na końcu świata, na samej krawędzi i myślę, żeby odpuścić. Myślę o upadku. Tonę, bo kiedyś coś zrobiłam i moje duchy nie pozwalają mi o tym zapomnieć. Gdy już uciekłam i przywykłam do strachu, starałam się ich nie zauważać, ale one ciągle brzęczały w tle, coraz głośniej. Musiałam nauczyć się ich słuchać, żeby stały się tylko codziennym hałasem, bo wiem, że nie odejdą, nigdy.
|
|
 |
Chcę być po prostu czyjaś. Chcę by ktoś cieszył się, że ma właśnie mnie.
|
|
 |
Ludzie ranią tak mocno jak ich kochasz.
|
|
 |
Tyle pytań chcę Ci zadać, które mi w głowie siedzą, ale zbyt boję się, że zadasz mi ból odpowiedzią.
|
|
 |
Jego palce na moich plecach.
Jego dłoń na moim biodrze.
|
|
|
|