![Wiesz jak to jest. Mieszkasz z kimś. Widzisz co codziennie z dobrym i złym humorem przed i po wstaniu. Kiedy wracasz z pracy ktoś tam czeka. Z ciepłym obiadem albo awanturą. Widzisz te porozrzucane rzeczy szafki dzielone na pół wspólna przestrzeń i przestrzeń nie ruszaj . Łóżko było świadkiem największych uniesień i największych upadków. Zjarana tona jointów w tych czterych ścianach zapamiętane miliony rozmów. Miało być na zawsze miało się nie kończyć więc kurwa co się stało że spakowaliśmy walizy i nic z tego nie zostało? esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Wiesz jak to jest. Mieszkasz z kimś. Widzisz co codziennie, z dobrym i złym humorem, przed i po wstaniu. Kiedy wracasz z pracy, ktoś tam czeka. Z ciepłym obiadem albo awanturą. Widzisz te porozrzucane rzeczy, szafki dzielone na pół, wspólna przestrzeń i przestrzeń "nie ruszaj". Łóżko było świadkiem największych uniesień i największych upadków. Zjarana tona jointów w tych czterych ścianach, zapamiętane miliony rozmów. Miało być na zawsze, miało się nie kończyć, więc kurwa, co się stało, że spakowaliśmy walizy i nic z tego nie zostało?/esperer
|
|
![Dziś mi wstyd za to ile czasu na Ciebie zmarnowałam. Poświęciłam tak wiele energii na kochanie Cię że ledwo starczyło aby żyć już samotnie. Nie mam pretensji do Ciebie. Jak mogę nienawidzić kogoś kto po prostu nie ma serca? Nawet jeśli są jakieś śladowe ilości to nie bierzesz ich pod uwagę. Wstyd mi za to ile razy spalałam się w tej miłości a Ciebie nie było stać na najmniejszy płomyk. Pchałam się jak ćma do ognia a potem płakałam że boli. Miało boleć miało parzyć i miałam teraz uciekać. Miałam umrzeć żeby dowiedzieć się jak niewiele jesteś wart. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Dziś mi wstyd za to ile czasu na Ciebie zmarnowałam. Poświęciłam tak wiele energii na kochanie Cię, że ledwo starczyło aby żyć już samotnie. Nie mam pretensji do Ciebie. Jak mogę nienawidzić kogoś, kto po prostu nie ma serca? Nawet jeśli są jakieś śladowe ilości to nie bierzesz ich pod uwagę. Wstyd mi za to, ile razy spalałam się w tej miłości, a Ciebie nie było stać na najmniejszy płomyk. Pchałam się jak ćma do ognia, a potem płakałam, że boli. Miało boleć, miało parzyć i miałam teraz uciekać. Miałam umrzeć, żeby dowiedzieć się jak niewiele jesteś wart./esperer
|
|
![Nadchodzi taki dzień kiedy tracisz sens. Przestajesz walczyć. Poddajesz się. Wszystko traci swoją wartość. Czujesz się tak bardzo bezużyteczny niepotrzebny więc odpuszczasz. Siadasz i po prostu przegrywasz. Następny dzień tylko pomaga ci się zbliżyć do dna. Pogłębiasz swoją beznadziejność i tym samym znajdujesz dla siebie usprawiedliwienie. W trzecim dniu szukasz potwierdzenia swojej nieprzydatności więc dzwonisz do znajomych żeby usłyszeć to czego tak bardzo potrzebujesz i w efekcie sięgnąć samego dna. Aż kiedyś nadchodzi taki dzień kiedy budzisz się rano i zaczynasz widzieć jakby trochę inaczej lepiej. Dostrzegasz więcej czujesz bardziej pragniesz mocniej. Stajesz na nogi. To jest twój dzień twój powrót. Pamiętaj że niektórzy czekają na niego całe życie. yezoo](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Nadchodzi taki dzień, kiedy tracisz sens. Przestajesz walczyć. Poddajesz się. Wszystko traci swoją wartość. Czujesz się tak bardzo bezużyteczny, niepotrzebny, więc odpuszczasz. Siadasz i po prostu przegrywasz. Następny dzień tylko pomaga ci się zbliżyć do dna. Pogłębiasz swoją beznadziejność i tym samym znajdujesz dla siebie usprawiedliwienie. W trzecim dniu szukasz potwierdzenia swojej nieprzydatności, więc dzwonisz do znajomych, żeby usłyszeć to, czego tak bardzo potrzebujesz i w efekcie sięgnąć samego dna. Aż kiedyś nadchodzi taki dzień, kiedy budzisz się rano i zaczynasz widzieć jakby trochę inaczej, lepiej. Dostrzegasz więcej, czujesz bardziej, pragniesz mocniej. Stajesz na nogi. To jest twój dzień, twój powrót. Pamiętaj, że niektórzy czekają na niego całe życie. [ yezoo ]
|
|
![zadzwoniła Przyjaciółka. gdzieś spod Berlina. umawiamy się na kawę. umawiamy. i jakoś tak. ciągle coś. trzy godziny gadałyśmy. no jak to tak można? a można. słuchawka na uszy. pranie w międzyczasie. śniadanie wspólne. kawa. ciasteczko. na odległość. i jednak razem. a wiesz... mówi Przyjaciółka. odkrywam ostatnio. że relacje się liczą. bycie razem. byle razem. żadna robota. żadne wyjazdy. tylko bycie razem byle razem prawda? bo co innego się liczy? I co teraz zrobimy ? Cokolwiek. Byle razem. Sylvia Day 'Płomień Crossa'](http://files.moblo.pl/0/7/5/av65_70599_10301974_686965794698554_7096701121618722558_n.jpg) |
zadzwoniła Przyjaciółka.
gdzieś spod Berlina.
umawiamy się na kawę.
umawiamy.
i jakoś tak.
ciągle coś.
trzy godziny gadałyśmy.
no jak to tak można?
a można.
słuchawka na uszy.
pranie w międzyczasie.
śniadanie wspólne.
kawa.
ciasteczko.
na odległość.
i jednak razem.
"a wiesz..." - mówi Przyjaciółka.
"odkrywam ostatnio.
że relacje się liczą.
bycie razem.
byle razem.
żadna robota.
żadne wyjazdy.
tylko bycie razem"
---
byle
razem
prawda?
bo
co innego
się liczy?
---
- I co teraz zrobimy ?
- Cokolwiek. Byle razem.
~ Sylvia Day 'Płomień Crossa'
|
|
![Chciałem się pozbierać ale rozsypywałem się w takich miejscach do których nie chcę wracać.](http://files.moblo.pl/0/7/5/av65_70599_10301974_686965794698554_7096701121618722558_n.jpg) |
Chciałem się pozbierać, ale rozsypywałem się w takich miejscach, do których nie chcę wracać.
|
|
![Życzę Wam samych dobrych mądrych szczerych i ważnych rozmów w nadchodzące święta.](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Życzę Wam samych dobrych, mądrych, szczerych i ważnych rozmów w nadchodzące święta.
|
|
![Jestem przekonany że najważniejszą decyzją jaką podejmuje istota ludzka jest wybór z kim spędzi życie może już do końca.](http://files.moblo.pl/0/7/5/av65_70599_10301974_686965794698554_7096701121618722558_n.jpg) |
Jestem przekonany, że najważniejszą decyzją, jaką podejmuje istota ludzka, jest wybór, z kim spędzi życie, może już do końca.
|
|
![Siadasz na parapecie otulona kocem i próbujesz wyobrazić sobie jak by było gdyby było odrobinę lepiej a później wracasz do kuchni i uświadamiasz sobie że zrobiłaś o jedną herbatę za dużo że jesteś o jedno przyzwyczajenie do przodu. yezoo](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Siadasz na parapecie otulona kocem i próbujesz wyobrazić sobie jak by było, gdyby było odrobinę lepiej, a później wracasz do kuchni i uświadamiasz sobie, że zrobiłaś o jedną herbatę za dużo, że jesteś o jedno przyzwyczajenie do przodu. [ yezoo ]
|
|
![Kurwa mać potrzebuję tak strasznie potrzebuję człowieka który nie boli bo wszyscy bolą i nie mam z kim porozmawiać a w takiej chwili jak ta tak strasznie potrzebuję kogoś kto by nie bolał nie wiem czy rozumiesz co chce powiedzieć ale na tym etapie w tym momencie każdy kogo znam boli w taki czy inny sposób mniej lub bardziej przez słowa zachowania sytuacje wiem że to niedorzeczne te moje pretensje i te moje niemożliwe do zaspokojenia potrzeby ja wiem rozumiem jesteśmy tylko ludźmi i pewnie ja też ich bolę i pewnie jeszcze bardziej niż oni mnie ale boże kurwa potrzebuję przytulenia i wypłakania się i zrozumienia i akceptacji i czystego konta u kogoś kurwa sama już nie wiem o co mi chodzi ale pewnie o to o to najbardziej potrzebuję czystej karty i potrzebuję zacząć od nowa chcę już wszystko zrobić jak należy jasne no pięknie chyba już całkiem mi odjebało.](http://files.moblo.pl/0/3/24/av65_32435_pis.jpeg) |
Kurwa mać, potrzebuję, tak strasznie potrzebuję człowieka który nie boli, bo wszyscy bolą i nie mam z kim porozmawiać, a w takiej chwili jak ta, tak strasznie potrzebuję kogoś kto by nie bolał; nie wiem czy rozumiesz co chce powiedzieć, ale na tym etapie, w tym momencie, każdy kogo znam, boli, w taki czy inny sposób, mniej lub bardziej, przez słowa, zachowania, sytuacje, wiem, że to niedorzeczne, te moje pretensje i te moje niemożliwe do zaspokojenia potrzeby, ja wiem, rozumiem, jesteśmy tylko ludźmi i pewnie ja też ich bolę i pewnie jeszcze bardziej niż oni mnie, ale boże kurwa, potrzebuję przytulenia i wypłakania się i zrozumienia i akceptacji i czystego konta u kogoś, kurwa sama już nie wiem o co mi chodzi, ale pewnie o to, o to najbardziej, potrzebuję czystej karty i potrzebuję zacząć od nowa, chcę już wszystko zrobić jak należy, jasne, no pięknie, chyba już całkiem mi odjebało.
|
|
![Naucz mnie jak żyć tam gdzie Ciebie nie ma. Naucz mnie jak zapamiętywać każdą Twoją czułość by pączkowała wtedy gdy jesteś daleko. Naucz mnie jak nie budzić się z krzykiem bo jesteś nie dla mnie. Naucz mnie jak patrzeć na innych mężczyzn by nie widzieć w nich Ciebie. Marta Fox](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Naucz mnie, jak żyć tam, gdzie Ciebie nie ma. Naucz mnie, jak zapamiętywać każdą Twoją czułość, by pączkowała wtedy, gdy jesteś daleko. Naucz mnie, jak nie budzić się z krzykiem, bo jesteś nie dla mnie. Naucz mnie, jak patrzeć na innych mężczyzn, by nie widzieć w nich Ciebie. | Marta Fox
|
|
![bo moim najważniejszym zadaniem było ukrywać to jak bardzo jest ze mną źle](http://files.moblo.pl/0/7/5/av65_70599_10301974_686965794698554_7096701121618722558_n.jpg) |
bo moim najważniejszym zadaniem było ukrywać to, jak bardzo jest ze mną źle
|
|
![Mija Cię w pośpiechu blisko setka osób wracających z utęsknieniem do domu lub biegnących na popołudniowy trening. Typowy marcowy dnień otoczony deszczową aurą. Tylko z Tobą nie jest jak na co dzień prawda? Stoisz niezdolny do jakiegokolwiek ruchu. To dość irracjonalne że serce złamało Ci się z hukiem a nikt nie zauważył nie podbiegł z pomocą. Nawet czas wciąż biegnie tym samym tempem.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Mija Cię w pośpiechu blisko setka osób wracających z utęsknieniem do domu lub biegnących na popołudniowy trening. Typowy marcowy dnień otoczony deszczową aurą. Tylko z Tobą nie jest jak na co dzień, prawda? Stoisz niezdolny do jakiegokolwiek ruchu. To dość irracjonalne, że serce złamało Ci się z hukiem, a nikt nie zauważył, nie podbiegł z pomocą. Nawet czas wciąż biegnie tym samym tempem.
|
|
|
|