 |
Polonistka wywołała do odpowiedzi. 'Numer 15 i 25!' Zapraszam.' Wstaliśmy oboje z zajebiście wściekłymi minami. 'Nie będę Was dziś pytać. Wyobraźcie sobie, że jest między Wami konflikt dotyczący czegoś ważnego. Zagrajcie to.' Spojrzeliśmy na nią zdziwieni, wciąż staliśmy w ciszy. 'No już. Zacznij od słów: Jak mogłeś?!' Pogoniła mnie. 'Jak mogłeś?' Oczy momentalnie mi się zaszkliły. Nie odpowiedział. 'Jak mogłeś to zrobić?!' Wziął głęboki wdech. 'Przepraszam.' Wykrztusił gryząc wargę. 'I co? Mam Ci się rzucić na szyję? Nie przepraszaj,jeśli nie rozumiesz definicji tego słowa.' Wkurzył się. 'Dobrze wiesz, że to nie moja wina! To była impreza. Byłem nawalony, z resztą nie byliśmy ze sobą.' Otworzyła szerzej oczy. 'Nie? Aaa, to sorry. Pomyliłam bieg zdarzeń.' Nauczycielka patrzyła na nas z niedowierzaniem. 'Dobrze. Usiądźcie do ławek. Muszę Wam powiedzieć, że było widać w tym prawdę.' Spojrzał na moją twarz wykrzywioną bólem. Musiałam wyjść z sali.
|
|
 |
Może kiedyś zobaczysz, że obok ciebie nie stoi już koleżanka, ale kobieta cholernie w Tobie zakochana.
|
|
 |
czasami mam wrażenie że komuś zawadzam, że nie pasuje do tego towarzystwa. Do tych ludzi. Że jestem z innej bajki.
|
|
  |
staniesz pod ścianą to poznasz swój charakter. popełnisz błąd, ziom, bądź gotów na porażkę.
|
|
  |
uczucia są piękne, choć nie zawsze coś warte.
|
|
  |
wiem, że z Tobą będzie mi najlepiej, tylko Ty i ja,
wiem, że Tobie oddam taką siebie, której nie zna świat.
|
|
 |
Modlitwy nie pomogą jeśli Bóg Cię nie słucha Jedyny pewnik dotyczący życia to kostucha Zanim wyzioniesz ducha i nadejdzie smutny koniec Wyprujesz sobie flaki żeby żyć na poziomie.
|
|
  |
i mieć Cię tylko dla siebie.
|
|
  |
wszystkie drogi jednak prowadzą
w dwie strony.
|
|
  |
ludzka natura najbardziej kurewska ze wszystkich.
|
|
  |
jak chcesz być niegrzeczna to najpierw dorośnij, bo los nastoletnich matek nie raz bywa gorzki.
|
|
  |
dzisiejszy dzień jest dowodem na to, że na co dzień zbyt wiele oczekuję od innych.
|
|
|
|