głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika bezimieniaxv

ja po prostu nie potrafię dalej udawać. nie mogę już patrzeć na twoją cholerną obojętność .   choohe

choohe dodano: 1 października 2012

ja po prostu nie potrafię dalej udawać. nie mogę już patrzeć na twoją cholerną obojętność . | choohe

 Jak sobie radzisz?  Jak ślepy na ruchliwej jezdni.  Czyli jak?  W ogóle sobie nie radzę. esperer

choohe dodano: 1 października 2012

-Jak sobie radzisz? -Jak ślepy na ruchliwej jezdni. -Czyli jak? -W ogóle sobie nie radzę./esperer
Autor cytatu: esperer

Może i jestem kobietą i nie wiem czego chcę  ale jednego jestem pewna. Nie chcę Cię już znać. esperer

choohe dodano: 1 października 2012

Może i jestem kobietą i nie wiem czego chcę, ale jednego jestem pewna. Nie chcę Cię już znać./esperer
Autor cytatu: esperer

Dawanie drugiej szansy nie jest proste. To nie jest kwestia powiedzenia tylko  tak  spróbujmy znowu . To umiejętność wybaczania  chociaż to oczywiste  że nadal pamiętasz  a przeszłość niepokojąco kłuję Cię w serce. Musisz powstrzymywać się od wypominania i dusić w sobie ten żal który mimo wszystko gdzieś tam zalega. Wiesz  że ryzyko utraty jest wyższe  wiesz  że w każdej chwili znowu może wyjść i już nie wrócić. Znasz już ten ból kiedy on odchodzi i ciągle pytasz samej siebie  a co jeśli nie zasługuję na kolejną szansę? . Taki odgrzewany związek kosztuję więcej wysiłku i wkładania więcej zaufania którego i tak masz za mało. Często uśmiechsz się pomimo łez w sercu i udajesz  że jest dobrze  bo przecież on sam powiedział  nie chcę już do tego wracać   a właśnie to jest Ci potrzebne. Wrócić  żeby wytłumaczył czemu tak zrobił czemu już raz chciał wydrzeć Twoje serce. Druga szansa to milczenie serca które nawet nie piśnie  bo za bardzo mu zależy. Po co ja się w to pakowałam?  esperer

choohe dodano: 1 października 2012

Dawanie drugiej szansy nie jest proste. To nie jest kwestia powiedzenia tylko "tak, spróbujmy znowu". To umiejętność wybaczania, chociaż to oczywiste, że nadal pamiętasz, a przeszłość niepokojąco kłuję Cię w serce. Musisz powstrzymywać się od wypominania i dusić w sobie ten żal,który mimo wszystko gdzieś tam zalega. Wiesz, że ryzyko utraty jest wyższe, wiesz, że w każdej chwili znowu może wyjść i już nie wrócić. Znasz już ten ból kiedy on odchodzi i ciągle pytasz samej siebie "a co jeśli nie zasługuję na kolejną szansę?". Taki odgrzewany związek kosztuję więcej wysiłku i wkładania więcej zaufania,którego i tak masz za mało. Często uśmiechsz się pomimo łez w sercu i udajesz, że jest dobrze, bo przecież on sam powiedział "nie chcę już do tego wracać", a właśnie to jest Ci potrzebne. Wrócić, żeby wytłumaczył czemu tak zrobił,czemu już raz chciał wydrzeć Twoje serce. Druga szansa to milczenie serca,które nawet nie piśnie, bo za bardzo mu zależy. Po co ja się w to pakowałam? /esperer
Autor cytatu: esperer

mam nadzieję że jeszcze kiedyś los się do nas uśmiechnie

choohe dodano: 1 października 2012

mam nadzieję że jeszcze kiedyś los się do nas uśmiechnie

chciałam.. chciałam ale dla niego to za mało.   ciamciaa ♥

ciamciaramciaa dodano: 1 października 2012

chciałam.. chciałam ale dla niego to za mało. [ ciamciaa ♥ ]

i znowu to coś.. coś co od środa powoduje  że mam ochotę iść gdzieś. usiąść i poczekać aż wzejdzie słońce  aż promieniami na nowo namaluje na twarzy uśmiech  który już zgasł. Aż porannym wiatrem otuli zmarznięte ciało.   ciamciaa ♥

ciamciaramciaa dodano: 1 października 2012

i znowu to coś.. coś co od środa powoduje, że mam ochotę iść gdzieś. usiąść i poczekać aż wzejdzie słońce, aż promieniami na nowo namaluje na twarzy uśmiech, który już zgasł. Aż porannym wiatrem otuli zmarznięte ciało. [ ciamciaa ♥ ]

Cały czas liczę na to  że wrócisz.. że przyjdziesz tu i pozwolisz się przytulić  że pocałujesz w czoło i nie dasz nikomu tego ponownie spieprzyć.   ciamciaa ♥

ciamciaramciaa dodano: 1 października 2012

Cały czas liczę na to, że wrócisz.. że przyjdziesz tu i pozwolisz się przytulić, że pocałujesz w czoło i nie dasz nikomu tego ponownie spieprzyć. [ ciamciaa ♥ ]

Czuję jak stare rany na sercu zalewają się krwią. Z każdym jego wypowiedzianym w moją stronę słowem otwierają się przed nim jak drzwi  okna.. jak zamki  do których klucze już dawno pogubiłam. Jego wzrok  który zawsze trafiał w mój najczulszy punkt. Jego dłonie  ramiona.. kiedyś tak bardzo bezpieczne teraz zadają największy ból. Rozdrapują strupy nie zważając na ilość płynących z nich wspomnień.. tych  których tak bardzo nie chcę pamiętać. Kiedyś? Idealny  kochający i najbliższy memu sercu człowiek. Dziś? Pomyłka.. jedno wielkie nieporozumienie  które nie zasługuje chodź na sekundę mojej uwagi. Nie zasługuje na to  by w ogóle pojawiać się w moim życiu... nawet przypadkiem.   ciamciaa ♥

ciamciaramciaa dodano: 1 października 2012

Czuję jak stare rany na sercu zalewają się krwią. Z każdym jego wypowiedzianym w moją stronę słowem otwierają się przed nim jak drzwi, okna.. jak zamki, do których klucze już dawno pogubiłam. Jego wzrok, który zawsze trafiał w mój najczulszy punkt. Jego dłonie, ramiona.. kiedyś tak bardzo bezpieczne teraz zadają największy ból. Rozdrapują strupy nie zważając na ilość płynących z nich wspomnień.. tych, których tak bardzo nie chcę pamiętać. Kiedyś? Idealny, kochający i najbliższy memu sercu człowiek. Dziś? Pomyłka.. jedno wielkie nieporozumienie, które nie zasługuje chodź na sekundę mojej uwagi. Nie zasługuje na to, by w ogóle pojawiać się w moim życiu... nawet przypadkiem. [ ciamciaa ♥ ]

To takie prymitywne. Słuchać jak ktoś mówi Ci  że odchodzi i uświadamiać sobie  iż wcale nie zabiera Cię ze sobą  a porzuca tutaj samą  reagować lekkim uśmiechem  pozorującym zrozumienie. Tak  rozumiem  tak  tak  tak  podczas kiedy całe wnętrze krzyczy z pytaniem: dlaczego? Byłam niewystarczająca? Niezbyt dobra? Przekonujesz siebie  że jesteś w stanie skończyć to z klasą  patrząc mu w oczy. Uparcie odsuwasz od siebie świadomość  że wpatrujesz się w jego źrenice bez łez  które szklą Twoje spojrzenie.  Oczywiście. Rozumiem   zapewniasz. Nie przytula Cię na pożegnanie  a kiedy odwraca się  mimowolnie wyciągnięte ręce wędrują w jego stronę  przeszywając chłodne powietrze. Koniec września  liście spadają Ci pod stopy. Pękło Ci serce  to nic.   definicjamiloscii

nellix3 dodano: 30 września 2012

To takie prymitywne. Słuchać jak ktoś mówi Ci, że odchodzi i uświadamiać sobie, iż wcale nie zabiera Cię ze sobą, a porzuca tutaj samą; reagować lekkim uśmiechem, pozorującym zrozumienie. Tak, rozumiem, tak, tak, tak, podczas kiedy całe wnętrze krzyczy z pytaniem: dlaczego? Byłam niewystarczająca? Niezbyt dobra? Przekonujesz siebie, że jesteś w stanie skończyć to z klasą, patrząc mu w oczy. Uparcie odsuwasz od siebie świadomość, że wpatrujesz się w jego źrenice bez łez, które szklą Twoje spojrzenie. "Oczywiście. Rozumiem", zapewniasz. Nie przytula Cię na pożegnanie, a kiedy odwraca się, mimowolnie wyciągnięte ręce wędrują w jego stronę, przeszywając chłodne powietrze. Koniec września, liście spadają Ci pod stopy. Pękło Ci serce, to nic. / definicjamiloscii

Przepraszam że tak wyszło  znowu nie mówisz nic.Tak między nami ucichło więc może lepiej krzycz  a jeszcze wczoraj było pięknie  więc co się stało dziś?

nellix3 dodano: 30 września 2012

Przepraszam że tak wyszło, znowu nie mówisz nic.Tak między nami ucichło więc może lepiej krzycz, a jeszcze wczoraj było pięknie, więc co się stało dziś?

pamiętasz mnie? jeszcze niedawno znaczyłam dla Ciebie wszystko.

nellix3 dodano: 30 września 2012

pamiętasz mnie? jeszcze niedawno znaczyłam dla Ciebie wszystko.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć