 |
Boli mnie twoje spojrzenie. Niby takie nieobecne, a przeszywające na wskroś. Takie obojętne, puste, nijakie, a jednocześnie smutne, zranione, zagubione... Ty nigdy tak na mnie nie patrzyłeś.
|
|
 |
Nie rozumiem sensu tych chwil i do dziś myślę gdzie byśmy dziś byli.
|
|
 |
I całuje mnie, i przytula, i rapuje, i się śmieje, i robi z siebie największego głupka pod słońcem, i wbija mi palce w brzuch, i jest szczęśliwy, widzę to, też jestem.
|
|
 |
I przychodzi czasem taki moment, że po prostu odpuszczasz. Masz dosyć. Nie chcesz już się o nic starać. I jest Ci wszystko jedno. Bo wiesz, że i tak nie masz wpływu na uczucia innych.
|
|
 |
Wiedziałam, że to się skończy, ale nie wiedziałam, że tak szybko.
|
|
 |
Wolałabym, żebyś nie był ze mną wcale, niż był przez chwilę, a później zostawił w tak prymitywny sposób. jedyne czego, żałuję to fakt, że Ci tego wszystkiego nie powiedziałam, zanim było za późno.
|
|
 |
|
Jedyna rzeczą, która sprawiała mi trudność było odzwyczajenie się. Od rannych pobudek kiedy musiałeś wstać wcześniej ode mnie i nie pozwalałeś mi dłużej pospać. Od chwil kiedy próbowałeś wytłumaczyć mi matematykę i śmiałeś się z każdej mojej pomyłki. Długo nie mogłam zasnąć bez Twojego 'dobranoc grubasie', trochę minęło zanim przestałam czytać stare wiadomości, nie wiem kiedy byłam w stanie usunąć Twoje zdjęcie z telefonu, którego tak bardzo nie chciałeś widzieć na mojej tapecie. Zawsze słysząc Twoje imię przed oczyma miałam Ciebie a oglądając mecz w telewizji Twojej ulubionej drużyny przypominało mi się jak zawsze się kłóciliśmy kto wygra. Ale wiesz, czasem trzeba po prostu czasu a czas to morderca.
|
|
 |
To ja powiedziałbym ci tak - o Bogu wiem niewiele
Lecz był na pewno tam, jeśli tylko istnieje.
|
|
 |
Na podstawie tego kogo masz koło siebie wiesz kim naprawdę jesteś.
|
|
|
|