 |
przychodząc dopiero na trzecią lekcję napotykam się na pytania znajomych dlaczego mnie nie było i stwierdzenie z uśmiechem, iż dobrze, że jestem. On? przytula mnie z krótkim "ale niespodzianka". potem wpadam na przyjaciółkę, która pierwsze co mówi to nie żadne "o siema". łapie mnie za ramiona, patrząc wściekle. - pojebało Cię?! dzwoniłam... cztery razy. trzy wiadomości. w ciągu godziny, kurwa. ja się martwię!
|
|
 |
To już koniec. Poddałam się.
|
|
 |
bądź moim słonkiem, kotkiem, miśkiem, skarbem, kochaniem, czy kim tam chcesz, ale " moim " !
|
|
 |
- bier, beer, bière, cerveza... to co, jeszcze jednego leszka? / kumpela :D
|
|
 |
Nic nie dzieje się bez powoduu ; ooo
|
|
 |
Trudno cieszyć się z małych rzeczy, gdy na naszych oczach wielkie nadzieje umierają.
|
|
 |
Kłopot polega na tym, że choć można zamknąć oczy, nie da się zamknąć myśli.
|
|
 |
nawijając non stop głupoty zatrzymuje mnie na gadu do mniej więcej trzeciej, żeby tuż po świcie obudzić mnie telefonem z niemożliwie chamskim: "wyspana?". co za facet.
|
|
 |
na początku zawsze jest pięknie, rzyganie tęczą i te sprawy. / czekoladoweniebo
|
|
 |
najgorzej tęsknić za kimś, kogo widzisz codziennie. / czekoladoweniebo
|
|
|
|