 |
Miałam taką nadzieję, że może jednak mnie można pokochać, ale to nieprawda. No bo, kto by pokochał takie zero jak ja? Same patrzenie na mnie jest męką, a co dopiero bycie przy mnie.
|
|
 |
miała rozmazany tusz, czerwone usta, rozszerzone źrenice, a jej ręce drżały jak nigdy dotąd, stanęła w deszczu na środku ulicy i zaczęła krzyczeć, jak bardzo nienawidzi tego świata .
|
|
 |
Ludzie ranią a rękawy zasłaniają.
|
|
 |
Palące łzy. Na jej twarzy, w jej wnętrzu, w jej oddechu.
|
|
 |
Myślisz że masz gorzej ?
To nie ty nie śpisz po nocach.
To nie ty wypłakujesz się w poduszkę.
To nie ty patrzysz w gwiazdy myślisz życzenie a i tak wiesz że się nie spełni.
To nie ty jesteś nieszczęśliwy
|
|
 |
"Na pustyni jest się samotnym. Równie samotnym jest się wśród ludzi."
|
|
 |
Myślisz, że wiesz co czuję?
Nic nie wiesz.
Nie wiesz, że po nocach płaczę jak głupia i nie wiem co mam ze sobą zrobić.
Nie wiesz, że mam wszystkiego dość.
Przez to palę, kalecze się i jestem wredną szmatą,
Choć dobrze wiem, że nie powinnam tego robić.
Krzyczę, płacze, jastem na wszystkich zła,
Nie zależnie od tego co zrobili.
Czy są mili, czy nie.
Mam ich po prostu gdzieś...
|
|
 |
"Kiedy ogarnia mnie rozpacz, mam ochotę rzucić to wszystko, wyjść, pobiec przed siebie, donikąd."- Pamiętnik narkomanki
|
|
 |
Płaczę codziennie w nocy i modlę się by było lepiej,wierzę że będzie ,wierzę . Jeszcze nigdy tak bardzo w nic nie wierzyłam i wiem ,jestem pewna że ta wiara nie pójdzie w chuj z dymem z papierosa ,który jedynie mnie uspokaja.
|
|
 |
Wielu z nas jest niedoszłymi samobójcami ... Nie sądzicie , że ta nieudana próba to był znak ? . Taki znak , który miał nam przekazać , że mamy żyć ? . Sprawdźmy to i nie próbujmy znów tego zrobić , bo możemy nigdy nie odczytać tego znaku !
|
|
 |
"Lecą mydlane bańki, piękne niczym sen, lecą do nieba, wysoko tak jak trzeba, jak marzenie, żyją oka mgnieniem, szczęście mnie omija, szukałem go Tu i Tam, lecą mydlane bańki, a ja ciągle jestem sam." Green street hooligans
|
|
 |
|
muszę przejść z Tobą najgorsze burze by wiedzieć jak wiele jesteśmy w stanie razem przetrwać. muszę od Ciebie odetchnąć, choćby jeden dzień, żeby wiedzieć jak bardzo mogę za Tobą tęsknić. muszę z Tobą rozmawiać o swoich najbardziej skrytych, a zarazem śmiesznych marzeniach by wiedzieć, jak cudownie jest się śmiać z samych siebie. muszę zachowywać się jak nienormalna w publicznym miejscu, by wiedzieć ile wad jesteś w stanie we mnie zaakceptować. /59s
|
|
|
|