 |
Mówią, że jestem silna. Wiesz dlaczego? Bo potrafię iść ulicą dużego miasta, rozpłakać się, siąść na dużym kamieniu, zebrać myśli, pokłócić się sama z sobą i iść dalej. Z podniesioną głową walczyć o każdą dobrą minutę życia. Choć z oczu dalej płyną mi łzy, one nie zawsze są objawem słabości...
|
|
 |
Haloween . Wieczór . Wyszła na spacer , tak jak codziennie . By uporządkować sobie wszystko , przemyśleć życie , choć na chwile odizolować się od świata i ponórej rzeczywistości . Ktoś podbiegł do niej zamykając jej oczy rękami . ' Hej , mała . Kocham Cię ! ' To był on . Chłopak z jej snów , marzeń , obiekt westchnień wielu lasek . Nie wierzyła własnym uszom . Mógł mieć każdą , a wybrał właśnie ją . Ją , szarą myszkę , wiecznie zatraconą w muzyce , tajemiczą dziewczyne . Od tej pory wierzyła , że w haloween dzieją się cuda
|
|
 |
Walisz suchary jak Makłowicz w gary .
|
|
 |
Z przodu deska z tyłu deska Pan Bóg stworzył ją dla pieska.
|
|
 |
uwielbiam jak robisz z siebie idiotę, tylko po to, bym się uśmiechnęła.
|
|
 |
Nigdy nie przepraszaj za to, że powiedziałeś co czujesz.
|
|
 |
- masz tutaj rachunek.
- jaki rachunek do cholery?
- jak to jaki? ten za:
398 nieprzespanych nocy,
879 zużytych chusteczek,
6l. wypitego wina,
297 wypalonych papierosów,
12 zjedzonych tabliczek czekolady
i 8l. pochłoniętych lodów
+ 22% vat, za opuchnięte oczy i rozmazany tusz.
|
|
 |
I tylko spróbuj klepnąć mnie w tyłek, a tak ci przypierdolę, że poczujesz wiosnę, albo od razu cztery pory roku.
|
|
 |
Pytasz mnie o miłość, wierzę, że istnieje, Choć większość z przypadków to tylko zauroczenie.
|
|
 |
A jak będziesz chciał zobaczyć jak wygląda moje szczęście, spójrz w lustro.
|
|
|
|