głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika bezczeelnaa_

To kwestia widoku  kwestia perspektywy. Nie widzisz nic  gdy patrzysz z boku wszystko jest na niby.  Małpa

tuutaaj dodano: 15 maja 2013

To kwestia widoku, kwestia perspektywy. Nie widzisz nic, gdy patrzysz z boku wszystko jest na niby./ Małpa

Z moich fundamentów wiary pozostała garść trocin   Słoń

tuutaaj dodano: 15 maja 2013

Z moich fundamentów wiary pozostała garść trocin / Słoń

Nienawidzę kiedy ludzie mnie ignorują  a później zaczynają tak po prostu ze mną gadać jakby nic się nie stało.

tuutaaj dodano: 15 maja 2013

Nienawidzę kiedy ludzie mnie ignorują, a później zaczynają tak po prostu ze mną gadać jakby nic się nie stało.

Są takie pytania  na które odpowiedź bez sarkazmu jest grzechem. Naprawdę.

tuutaaj dodano: 15 maja 2013

Są takie pytania, na które odpowiedź bez sarkazmu jest grzechem. Naprawdę.

Czasami  mimo że coś nas niszczy   nie potrafimy od tego odejść. Czasami  po prostu boimy się zmian. Czasami samych siebie. A czasami kochamy zbyt mocno by uwierzyć że Miłość potrafi zabić.

tuutaaj dodano: 15 maja 2013

Czasami, mimo,że coś nas niszczy , nie potrafimy od tego odejść. Czasami, po prostu boimy się zmian. Czasami samych siebie. A czasami kochamy zbyt mocno,by uwierzyć że Miłość potrafi zabić.

ignorancja jest najpotężniejszym ciosem w policzek   ciosem dokonanym z największym rozmachem   celowym impetem   a przy tym uderzeniem najbardziej niezasłużonym .

tuutaaj dodano: 15 maja 2013

ignorancja jest najpotężniejszym ciosem w policzek , ciosem dokonanym z największym rozmachem , celowym impetem , a przy tym uderzeniem najbardziej niezasłużonym .

Przy Tobie sensu nabiera słowo przyszłość  przy Tobie sny i marzenia to rzeczywistość

tuutaaj dodano: 15 maja 2013

Przy Tobie sensu nabiera słowo przyszłość, przy Tobie sny i marzenia to rzeczywistość

Myślisz  że jest dobrze  a potem rzeczywistość wali Cię w pysk  znowu leżysz na podłodze i nie możesz odnaleźć siebie.

tuutaaj dodano: 15 maja 2013

Myślisz, że jest dobrze, a potem rzeczywistość wali Cię w pysk, znowu leżysz na podłodze i nie możesz odnaleźć siebie.

wchodząc do jego sali widzisz przy łóżku zapłakaną matkę i jego sylwetkę pod szpitalną kołdrą. podchodzisz bliżej  prosisz o zmianę i chwytasz jego dłoń. czujesz to ciepło palców i wrażenie zaciskania ich na twojej dłoni. zaczynają lecieć ci łzy. obiecujesz  ze juz wiecej nie będziesz płakać  że nie kupisz sobie nigdy motoru  że zawsze zostaniesz przy nim  że nie będziesz marudzić  będziesz sie zdrowo odżywiać i zaczniesz biegać z nim rano po plaży  że będziesz go kochać każdego dnia i nawet pojedziesz za nim na studia. obiecujesz wiele rzeczy prosząc tylko o to  aby się obudził. prosisz  błagasz  płaczesz.. aż w pewnym momencie aparaty monitorujące parametry życiowe zaczynają wariować. w końcu słyszysz jednostajny dźwięk.. wybuchasz płaczem  lekarze wyrzucają cię z sali. znów tracisz miłość  znów w tym samym szpitalu co przed siedmiu laty. po raz kolejny musisz zmienić bieg swojego życia  które wywróciło się o sto osiemdziesiąt stopni.   maniia

maniia dodano: 14 maja 2013

wchodząc do jego sali widzisz przy łóżku zapłakaną matkę i jego sylwetkę pod szpitalną kołdrą. podchodzisz bliżej, prosisz o zmianę i chwytasz jego dłoń. czujesz to ciepło palców i wrażenie zaciskania ich na twojej dłoni. zaczynają lecieć ci łzy. obiecujesz, ze juz wiecej nie będziesz płakać, że nie kupisz sobie nigdy motoru, że zawsze zostaniesz przy nim, że nie będziesz marudzić, będziesz sie zdrowo odżywiać i zaczniesz biegać z nim rano po plaży, że będziesz go kochać każdego dnia i nawet pojedziesz za nim na studia. obiecujesz wiele rzeczy prosząc tylko o to, aby się obudził. prosisz, błagasz, płaczesz.. aż w pewnym momencie aparaty monitorujące parametry życiowe zaczynają wariować. w końcu słyszysz jednostajny dźwięk.. wybuchasz płaczem, lekarze wyrzucają cię z sali. znów tracisz miłość, znów w tym samym szpitalu co przed siedmiu laty. po raz kolejny musisz zmienić bieg swojego życia, które wywróciło się o sto osiemdziesiąt stopni. / maniia

ironia losu. ludzie wpajają ci że nie masz pojęcia co to uczucia. ale w pewnym momencie zaczynasz rozumieć co to miłość. oddajesz sie w pełni temu uczuciu. wieczorami nalewasz dwie lampki wina zamiast jednej  gotujesz dla dwóch osób a nie tylko dla siebie samej. spędzacie we dwoje weekendy w tym cholernym mieszkaniu przepełnionym wspomnieniami z widokiem na bałtyk. nocami nie śpicie aby tylko móc rozmawiać. ale wystarczy jedna osoba trzecia będąca pod wpływem alkoholu i całe twoje dotychczasowe szczęście walczy o każdą minutę życia podłączony pod całą aparaturą. zabija cię świadomość  że w każdej chwili możesz stracić to wszystko co najwspanialsze a ty nie możesz już nic zrobić..  maniia

maniia dodano: 14 maja 2013

ironia losu. ludzie wpajają ci,że nie masz pojęcia co to uczucia. ale w pewnym momencie zaczynasz rozumieć co to miłość. oddajesz sie w pełni temu uczuciu. wieczorami nalewasz dwie lampki wina zamiast jednej, gotujesz dla dwóch osób a nie tylko dla siebie samej. spędzacie we dwoje weekendy w tym cholernym mieszkaniu przepełnionym wspomnieniami z widokiem na bałtyk. nocami nie śpicie aby tylko móc rozmawiać. ale wystarczy jedna osoba trzecia będąca pod wpływem alkoholu i całe twoje dotychczasowe szczęście walczy o każdą minutę życia podłączony pod całą aparaturą. zabija cię świadomość, że w każdej chwili możesz stracić to wszystko co najwspanialsze a ty nie możesz już nic zrobić.. /maniia

ostatkiem sił wracasz do domu. ledwo przyswajasz do świadomości miejsce w którym się znajdujesz. po długiej chwili przekręcasz klucz w drzwiach i wchodzisz. widzisz jedynie walizki. nie było cię zaledwie dwa dni.. wchodzisz do salonu  widzisz pakującego swoje rzeczy tatę. pytasz czy coś się stało  czy się pokłócili z mamą. zlewa cię jedynie odpowiedzią  że możesz z nim zamieszkać w służbowym mieszkaniu  przeciez jest duże i mogłabyś mieć własną łazienkę. w momencie trzeźwiejesz. rozumiesz  że to jeden z tych momentów  którego boisz się przez całe życie. wchodzisz na piętro  nie ma cię pół godziny po czym wracasz do ojca z walizką w dłoni. 'nie puszczę cię samego' rzucasz dając mu buziaka i dźgając w bok.   maniia

maniia dodano: 12 maja 2013

ostatkiem sił wracasz do domu. ledwo przyswajasz do świadomości miejsce w którym się znajdujesz. po długiej chwili przekręcasz klucz w drzwiach i wchodzisz. widzisz jedynie walizki. nie było cię zaledwie dwa dni.. wchodzisz do salonu, widzisz pakującego swoje rzeczy tatę. pytasz czy coś się stało, czy się pokłócili z mamą. zlewa cię jedynie odpowiedzią, że możesz z nim zamieszkać w służbowym mieszkaniu, przeciez jest duże i mogłabyś mieć własną łazienkę. w momencie trzeźwiejesz. rozumiesz, że to jeden z tych momentów, którego boisz się przez całe życie. wchodzisz na piętro, nie ma cię pół godziny po czym wracasz do ojca z walizką w dłoni. 'nie puszczę cię samego' rzucasz dając mu buziaka i dźgając w bok. / maniia

widze że każdy ma taki okres w swoim życiu    wracaj do uczuć Talenciorku kochany! :  teksty maniia dodał komentarz: widze,że każdy ma taki okres w swoim życiu ;) wracaj do uczuć Talenciorku kochany! :* do wpisu 12 maja 2013
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć