 |
|
Żeby był, żeby chciał być, żeby nie zniknął.
|
|
 |
po kolejnej już kłótni weszłam do pokoju, próbując jakoś się z Nim dogadać. "wypierdalaj"-krzyknął,odwracając się do mnie plecami. zabolało,ale nie dałam tego po sobie poznać. "proszę Cię.."-nie dokończyłam, bo przerwał mi kolejnym zdaniem rozkazującym:"Żaklina,wyjdź stąd". patrzyłam na Niego - jak siedzi z twarzą schowaną w dłoniach, jak Go to wszystko męczy, jak cierpi. podeszłam do Niego, próbując Go objąć, ale mnie odtrącił."daj mi spokój"-rzucił. usiadłam obok,znowu próbując Go dotknąć. odepchnął mnie, a do oczu podeszły mi łzy. w końcu z całych sił Go objęłam - na tyle mocno, by nie mógł mnie odtrącić. "damy radę.kocham Cię,bardzo mocno"-powiedziałam, mocno się w Niego wtulając. zamilkł, próbując opanować trzęsące się ręce. ściskałam Go najmocniej jak potrafiłam. "nie zostawię Cię nigdy"-dodałam, a po policzkach zaczęły płynąć mi łzy - bo po raz pierwszy od powrotu w końcu objął mnie swoim ramieniem, za którym tęskniłam najbardziej. || kissmyshoes
|
|
 |
możesz mnie odrzucać. możesz walić w ścianę pięściami, obrzucać wyzwiskami, wyganiać za drzwi - śmiało. możesz robić to wszystko. rzucaj talerzami, krzycz, wkurwiaj się - nie ruszy mnie to. i choć Twoje słowa bolą, a wzrok przeraża - nie cofnę się,nigdy. będę stała obok, i trzymała Cię za rękę, którą będziesz próbował wyrwać z mojego uścisku. zaprę się ze wszystkich swoich sił, w moim malutkim ciele - i nie dam Ci upaść, za cholerę. choćbym nie wiem jak miała cierpieć, trzymając Cię na powierzchni, choćby nie wiem jak długo to trwało - nie puszczę Cię. nie dam Ci przegrać. zastanawiasz się dlaczego to dla Niego robię? bo jeszcze nie tak dawno, sam trzymał mnie za szmaty i wyrywał siłą z nad przepaści, krzycząc, że dam radę. i dałam. i wiem, że On też da. bo jest silny - bo nie zasługuje na to co właśnie dzieje się w Jego życiu. || kissmyshoes
|
|
 |
znowu są obok. znowu mogę ich dotknąć, przytulić, uderzyć, poczuć. znowu widzę ich uśmiech na żywo. znowu razem siedzimy przy piwie. znowu denerwują mnie na żywo. znowu mam ich na wyciągnięcie ręki. znowu jestem wśród tych, których tak bardzo kocham. || kissmyshoes
|
|
 |
Najgorszym uczuciem nie jest kiedy osoba; którą kochasz, która jest ważna, odchodzi, lecz pustka po Niej, która rodzi samotność, a ta natomiast działa na ludzi odstraszająco i zostaję się samemu z tym wszystkim. / skejter MISTRZUNIO
|
|
 |
Gdybym miała siłę i wiarę
walczyłabym o ten związek
- siłę zabrałeś ze sobą
wiara uciekła sama
|
|
 |
Tęsknota to potężne
uczucie. Tęsknisz za tym
czego Ci brak, za tym co
kochasz, pamiętasz, za tym
co było... Tęsknisz za
każdym spojrzeniem,
dotykiem i kolorem dnia,
tęsknisz bo chcesz sobie
przypomnieć jakie to było
piękne...
|
|
 |
mimo wszystko, dziękuje
że mogłam to przeżyć.
|
|
 |
Zdarza się taka samotność,
że nawet nie ma komu
powiedzieć "nienawidzę
cię".
|
|
 |
Czasami się zastanawiam,
co byś zrobił, gdybyś
spotkał mnie poza szkołą?
Gdybym przygnębiona
wpadła na Ciebie?
spojrzała Ci w oczy? Albo
lepiej ! Gdybyś zobaczył
mnie szczęśliwą, z jakimś
cudownym uśmiechem na
twarzy. Chciałbyś podejść,
a tu przybiegłby do mnie
jakiś "on" i przytuliłby
mnie. Domyśliłbyś się, że
ten uśmiech, którym kiedyś obdarowywałam Ciebie, teraz jest dla niego. Co byś
czuł?
|
|
 |
czy to nie ironia losu ?
ignorujemy tych , którzy
nas uwielbiają .
uwielbiamy tych , którzy
nas ignorują . kochamy
tych , którzy nas ranią i
ranimy tych , którzy nas
kochają
|
|
 |
Kiedy po raz czterdziesty
sprawdziłam czy nie
napisałeś stało się
oczywiste, że coś jest nie
tak z telefonem.
|
|
|
|