|
` Powiedz mi jeszcze co tam u Ciebie. Opowiedz dokładnie, ze szczegółami, bo tęsknię.
|
|
|
` i wierz mi, że możesz być dla mnie w chuj słodki, troskliwy, romantyczny i tak dalej. możesz kupować mi kwiaty i czekoladki, pilnować bym nosiła szalik w zimie i bym nie opuszczała lekcji. możesz być na każde moje zawołanie, cały czas przy mnie i możesz robić wszystko o co Cię poproszę nawet, jeśli będzie to coś niewiarygodnie głupiego, ale ja i tak wybiorę jego. wybiorę tego, który ze skromnością i romantyzmem ma niewiele wspólnego. tego, który dzień w dzień zabiera mnie na wagary, a przy kilkunastostopniowym mrozie wyciąga na dwór w samym podkoszulku, by wrzucić do śniegu i całować kilkanaście minut nie zważając na lodowatą temperaturę. wybiorę tego, który owszem potrafi być cholernie czuły kiedy przyjdzie mu na to ochota, ale również umie być bezczelnym gnojkiem chcącym spuścić łomot zwykłemu kolesiowi, który tylko na mnie spojrzy. to wcale nie tak, że z Tobą jest coś nie tak, tylko wiesz jak to jest, zwykle bardziej ciągnie nas do tych ZŁYCH CHŁOPCÓW.
|
|
|
` nie pytaj mnie o jutro, nie mam więcej niż dziś.
|
|
|
` z zimną wódką i krótką sukienką.
|
|
|
` nie chodzi o to, że Cię nie ma.. tylko o to, że Cię nie będzie.
|
|
|
` i kiedy prawie wszystko sobie poukładałam, ktoś wykrzyczał mi Twoje imię w twarz.
|
|
|
` a żar się jeszcze tlił, lecz we mnie uczucia stopił. możesz nie widzieć nic, gdy spoglądasz mi w oczy. ten syf pozbawił mnie jakichkolwiek emocji.
|
|
|
wrzucam na luz, bo na chuj mam się spinać . :D
|
|
|
łatwo się zgubić, gdzieś między marzeniami.
|
|
|
` jestem tą osobą, która zawsze wybierze najgorszą opcję z możliwych..
|
|
|
` niejeden płomień się rozpalił, niejeden też zgasł.
|
|
|
` Chodź, przejdziemy się, pogadamy. O tym, co już jest za nami, o tym jakie masz plany.
Ubieraj się, chodź. Zajaramy.
Na dworze o tej porze ten ruch może być wskazany.
|
|
|
|