 |
I czekałam godzinami przed komputerem żebyś napisał na gg.Nawet kropkę.Byle byłabym w twojej głowie.Chociaż chwilę .
|
|
 |
Mało osób zdaje sobie sprawę, jak głupi średnik z gwiazdką może cholernie uszczęśliwić.
|
|
 |
Co noc gryzę usta, by nie krzyczeć z bólu istnienia bez Ciebie.
|
|
 |
Jednego nauczył mnie perfekcyjnie. Tęsknić.
|
|
 |
Gdy odchodzę od niego obrażona - idzie za mną. Gdy patrzę na jego usta - całuje mnie. Gdy go popycham i biję - chwyta mnie i nie puszcza. Gdy zaczynam do niego przeklinać - całuje mnie i mówi, że kocha. Gdy jestem cicha - pyta co się stało. Gdy go ignoruję - poświęca mi swoją uwagę. Gdy go odpycham - przyciąga mnie do siebie. Gdy mnie widzi w najgorszym stanie - mówi, że jestem piękna. Gdy zaczynam płakać - przytula mnie i nie odzywa się słowem. Gdy widzi jak idę - podkrada się za mną i przytula. Gdy się boję - ochrania mnie. Gdy kładę głowę na jego ramieniu - nachyla się i mnie całuje. Gdy kradnę jego ulubioną bluzę - pozwala mi ją zatrzymać i spać z nią w nocy. Gdy mu dokuczam - on też mi dokucza i sprawia, że się śmieję. Gdy nie odzywam się przez długi czas - zapewnia mnie, że wszystko jest dobrze. Gdy patrzę na niego z wątpliwością - uzasadnia. Gdy łapię go za rękę - łapie moją.
|
|
 |
Gdybym wiedziała czym skończy się ta miłość,uciekłabym gdzie pieprz rośnie, a z serca wymazałabym mapę która zaprowadziła mnie do Ciebie...
|
|
 |
Pewnego razu miłość zapytała przyjaźń:Do czego jesteś potrzebna kiedy ja jestem?Przyjaźń odpowiedziała: Jestem po to ,żeby tam gdzie Ty zostawiasz smutek i łzy mógł pojawić się uśmiech!
|
|
 |
A co jeśli powiem Ci, że bez Ciebie nie wyobrażam sobie ani jednego dnia.?
|
|
 |
Jestem jak papieros... 169 centymetrów owiniętego w białą bibułkę skóry człowieka. Ktoś zapala mnie miłością, Zaciąga się kilka razy i zostawia wśród popiołu bym dogasł.
|
|
 |
Uwielbiam, kiedy bierzesz moją dłoń w swoją i ściskasz mocno, bo wtedy czuję się dla Ciebie ważna.
|
|
 |
Miałaś tak kiedyś? Nie możesz zasnąć, trzymając w ręku telefon, ciągle odblokowując klawiaturę - a nóż,może jest sms, może nie było słychać dźwięku... Rano wstajesz półprzytomna, szukasz kogoś w tłumie ludzi, choć wiesz,że tam, go nie ma.. żyjesz nadzieją, że może.. może dziś, może właśnie w tym tłumie.. że może.. Ach,miałaś tak? Bagatelizujesz wszysttkie inne sprawy, tylko dla tej jednej, chociaż doskonale wiesz,że jest ona pozbawiona sensu.... Miałaś tak? No właśnie, nie miałaś tak, więc proszę nie mów mi, że rozumiesz.
|
|
 |
Bo ona tak bardzo chciała, żeby coś napisał. Cokolwiek. Nawet zwykłe „zostaw mnie”. Ale on milczał. A ona tak bardzo chciała, żeby tylko napisał. Cokolwiek, żeby wszystko było jasne.
|
|
|
|