głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika bez_znaczeniaaa

 1 Zima Straszna mrożna nie lubiana.Wiosną jest zdecydowanie lepiej.Wszystko się budzi zaczyna oddychać.Lato gdy tak po siedemnastej wychodzi się z domu do ogrodu zerwać truskawki fasolę porzeczki uradowac wodą wszystkie kwiaty.Zapach koperku gdy go dotkniesz ręką unosi się w powietrzu.Zabijasz komary które siadają Ci na szyi.Świerszcze powili zaczynają swój koncert a ja Cię oblewam wodą z węża ogrodowego gdy czytasz ostatnią kartkę rozdziału ksiązki.Uciekasz przede mną krzycząc że zwariowałem.Siedzimy już w kompletną noc na ganku pijemy wino i jemy kolację.Podchodzisz do mnie od tyłu i kładziesz swoją głowę na moim ramieniu pytając czy chce herbaty z malinami.Duża lampa naftowa pali się na środku stołu.Siadasz obok mnie okrywając mnie kocem i opierasz swoja głowę na moim ramieniu.Odpływamy gdzieś w marzeniach śmiejemy się rozmyślamy.Lato zdecydowanie nie jest takie ponure i zimne. Jesień też jest piekna tylko ta wczesna.Dywany z liści mocniejsze powietrze.

selektywnie dodano: 9 grudnia 2014

(1)Zima-Straszna,mrożna,nie lubiana.Wiosną jest zdecydowanie lepiej.Wszystko się budzi,zaczyna oddychać.Lato,gdy tak po siedemnastej wychodzi się z domu do ogrodu zerwać truskawki,fasolę,porzeczki,uradowac wodą wszystkie kwiaty.Zapach koperku gdy go dotkniesz ręką unosi się w powietrzu.Zabijasz komary które siadają Ci na szyi.Świerszcze powili zaczynają swój koncert a ja Cię oblewam wodą z węża ogrodowego,gdy czytasz ostatnią kartkę rozdziału ksiązki.Uciekasz przede mną krzycząc,że zwariowałem.Siedzimy już w kompletną noc na ganku pijemy wino i jemy kolację.Podchodzisz do mnie od tyłu i kładziesz swoją głowę na moim ramieniu,pytając czy chce herbaty z malinami.Duża lampa naftowa pali się na środku stołu.Siadasz obok mnie okrywając mnie kocem i opierasz swoja głowę na moim ramieniu.Odpływamy gdzieś w marzeniach,śmiejemy się,rozmyślamy.Lato zdecydowanie nie jest takie ponure i zimne. Jesień też jest piekna,tylko ta wczesna.Dywany z liści,mocniejsze powietrze.

Przyszła do nas zima a ja marzę by zatańczyć z Tobą gdy pada śnieg. Niech płatki nas otulają  gdy Ty tulisz mnie do siebie.

jachcenajamaice dodano: 9 grudnia 2014

Przyszła do nas zima a ja marzę by zatańczyć z Tobą gdy pada śnieg. Niech płatki nas otulają, gdy Ty tulisz mnie do siebie.

Nie można wrócić  gdy się odeszło bezpowrotnie.

jachcenajamaice dodano: 9 grudnia 2014

Nie można wrócić, gdy się odeszło bezpowrotnie.

Co cechuje romantyka? To  że patrzy  a nie dotyka.

selektywnie dodano: 9 grudnia 2014

Co cechuje romantyka? To, że patrzy, a nie dotyka.

Optymista to ktoś kto uważa  że krok w tył zaraz po zrobieniu kroku naprzód to nie katastrofa  lecz cha cha. :

angelic dodano: 9 grudnia 2014

Optymista to ktoś kto uważa, że krok w tył zaraz po zrobieniu kroku naprzód to nie katastrofa, lecz cha cha. :)

Nie chcę Cię już więcej tracić.

jachcenajamaice dodano: 8 grudnia 2014

Nie chcę Cię już więcej tracić.

 Mam wrażenie  że znamy się już chyba od zawsze.

jachcenajamaice dodano: 8 grudnia 2014

"Mam wrażenie, że znamy się już chyba od zawsze."

Każda chwila przy Tobie jest cenniejsza niż złoto.

jachcenajamaice dodano: 8 grudnia 2014

Każda chwila przy Tobie jest cenniejsza niż złoto.

Chciałam Cię tak szalenie rozkochać w sobie  jak sama się w Tobie kochałam.

jachcenajamaice dodano: 8 grudnia 2014

Chciałam Cię tak szalenie rozkochać w sobie, jak sama się w Tobie kochałam.

Boimy się wszyscy i bez wyjątku. …   Wchodząc w miłość  boimy się  że ją stracimy  trwając w niej boimy się  że to nie to  albo że nic w życiu już nas innego nie spotka. Nie mając miłości boimy się  że nigdy jej już nie znajdziemy.

jachcenajamaice dodano: 8 grudnia 2014

Boimy się wszyscy i bez wyjątku.[…] Wchodząc w miłość, boimy się, że ją stracimy, trwając w niej boimy się, że to nie to, albo że nic w życiu już nas innego nie spotka. Nie mając miłości boimy się, że nigdy jej już nie znajdziemy.

Pewnego dnia uczucia bawiły się w chowanego.Na początku ustaliły że kryje miłość  więc zaczeła liczyć.Nadzieja schowała się w chmurach piękno w tafli wody strach w dziupli w drzewie skromność pod kamieniem a szaleństwo w krzaku dzikiej róży.Miłość doliczyła do 100 i zaczeła szukać.Znalazłą nadzieję  strach  piękno  skromność...Ale gdy szukała szaleństwa jedna z gałązek dzikiej ózy uderzyła ją w twarz i wybiła jej oczy.Szaleństwo czuło się winne obiecało że zawsze bendzie jej towarzyszyć.Od tej pory miłośc jest ślepa a prowadzi ją szaleństwo.

selektywnie dodano: 7 grudnia 2014

Pewnego dnia uczucia bawiły się w chowanego.Na początku ustaliły,że kryje miłość, więc zaczeła liczyć.Nadzieja schowała się w chmurach,piękno w tafli wody,strach w dziupli w drzewie,skromność pod kamieniem a szaleństwo w krzaku dzikiej róży.Miłość doliczyła do 100 i zaczeła szukać.Znalazłą nadzieję ,strach ,piękno, skromność...Ale gdy szukała szaleństwa jedna z gałązek dzikiej ózy uderzyła ją w twarz i wybiła jej oczy.Szaleństwo czuło się winne obiecało,że zawsze bendzie jej towarzyszyć.Od tej pory miłośc jest ślepa a prowadzi ją szaleństwo.

Drogie szczęście. wiem  że nie należysz do mnie  ale mimo to chciałabym  żebyś mnie odwiedziło. mam ci do pokazania bardzo wiele  cały mój świat. spokojnie. to nie potrwa długo. chodzi mi tylko o niego. o jego włosy  czoło  brwi  oczy  nos  usta  policzki  uszy  szyję... o jego silne ramiona i delikatne dłonie. o jego 36.6  które ja odczuwam podwójnie..To znaczy odczuwałam. Widzisz.. chodzi o to  że w jego oczach kiedyś były iskierki  a na ustach uśmiech. teraz to zniknęło i została tylko ta nieczuła bestia  która mi go odebrała. wróć do niego  proszę. nie pytaj co ze mną  bo nigdy wcześniej Cię to nie obchodziło. Niech on pokocha kogoś  kto będzie tego warty.

selektywnie dodano: 7 grudnia 2014

Drogie szczęście. wiem, że nie należysz do mnie, ale mimo to chciałabym, żebyś mnie odwiedziło. mam ci do pokazania bardzo wiele, cały mój świat. spokojnie. to nie potrwa długo. chodzi mi tylko o niego. o jego włosy, czoło, brwi, oczy, nos, usta, policzki, uszy, szyję... o jego silne ramiona i delikatne dłonie. o jego 36.6, które ja odczuwam podwójnie..To znaczy odczuwałam. Widzisz.. chodzi o to, że w jego oczach kiedyś były iskierki, a na ustach uśmiech. teraz to zniknęło i została tylko ta nieczuła bestia, która mi go odebrała. wróć do niego, proszę. nie pytaj co ze mną, bo nigdy wcześniej Cię to nie obchodziło. Niech on pokocha kogoś, kto będzie tego warty.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć