 |
Nie, nie kocham twoich niebieskich oczu. Kocham jak nimi patrzysz.
|
|
 |
Hejter ściąga to z bólem, jakby kurwa miał stulejkę.
|
|
 |
Wciąż bije piony z typami, od których bije prawdziwość, I Ty wiesz, gonie za snami, do góry ginie zawiłość.
|
|
 |
Nie wiem co jest bardziej przykre, od osiedli bez ambicji, Bo patrzyli na nas z góry, żebyś tylko sie ich wyzbył .
|
|
 |
Nie mam już sentymentów, to nie jest korzystne, Jak wyczują Twoją słabość, to Ci wjadą na tą psychę.
|
|
 |
Niesiemy prawdę jakakolwiek by nie była, Ale spoko będę krył Cię, jeśli mówisz że masz przypał.
|
|
 |
Pierdole to jak mnie postrzegasz, Jak biorę bit to wchodze w nich jak skurwysyn.
|
|
 |
I co się patrzysz na mnie jakbym myślał,Że jestem kimś lepszym, bo próbuję tu coś więcej, Niż z dziesiony motać setki.
|
|
 |
W święta pamiętam czekałem na prezent ,dzisiaj święta kojarzę z jedynkami na semestr.
|
|
 |
Jeśli jutro jest beze mnie to dałem dupy, Bo nie dałem matce powodów do dumy ze mnie .
|
|
 |
Łzy są tuszem z długopisu wylewam je na papier to cos w formie listu.
|
|
 |
za dużo przeklinam. za mało słucham innych. zbyt wiele czasu spędzam na opierdalaniu się. sarkazm to moje drugie imię, a ironię mam w małym palcu. nie jestem zbyt mądra ani piękna, ale jakoś sobie z tym radzę. czasami jestem infantylna i rzadko cokolwiek mi się udaje. ale znajdziesz chyba we mnie też jakiś powód, żeby mnie pokochać, co?
|
|
|
|