 |
Patrząc na mój ostatni wpis mogę powiedzieć jedno : Oj dużo się wydarzyło, strasznie dużo. 8 miesięcy nic nie pisałam.. Przez ten czas byłam szczęśliwa, złośliwa, podróżowałam i leniuchowałam, płakałam, kończyłam 3 razy znajomość, która trwa do dziś. Nie wiem czy dobrze robię, wiem że się zmieniłam, a teraz zmieniam moje życie mimo, że sama nie jestem przekonana i nie do końca tego chcę.
|
|
 |
Zawsze panicznie bałam się samotności. Świadomość bycia samemu, bez bratniej duszy, wywoływała strach i łzy. Teraz, kiedy w końcu mnie dopadła, zaczynam się do niej przyzwyczajać. Niesamowite, jak do wielu rzeczy jesteśmy w stanie się przywyknąć. / tonatyle
|
|
 |
pomyśl, będziemy mieć własny dom. będzie ci źle, będą cię zdradzać i wyszydzać ludzie, wtedy wrócisz do naszego domu i powiesz tylko: 'to jest nasz dom'. świat wyda ci się inny, jeśli spojrzysz nań przez okno naszego domu
|
|
 |
z roku na rok ubywało mi znajomych, a nawet przyjaciół. teraz jestem sama jak palec, duszę się w 4 ścianach, marząc o życiu pełnym przygód, koncertów, podróży i śmiechu. bo powiedzmy sobie szczerze, ile można robić wszystko samemu? ile można doceniać niekończący się czas wolny? / tonatyle
|
|
 |
uwielbiam te złote porady, typu: "jesteś samotna? wyjdź z domu!". tak jakby wyjście do miasta miało sprawić, że nagle będę miała co najmniej kilku nowych znajomych, najlepszą przyjaciółkę i grupkę ludzi, którzy wywrócą moje życie do góry nogami i zmienią je na lepsze. poważnie? / tonatyle
|
|
 |
zazdroszczę ludziom, którzy nie znają samotności. / tonatyle
|
|
 |
Większość kobiet ma proste potrzeby i naprawdę nie wymaga wiele. Coś do jedzenia. Ładny ciuch. Kawałek wygodnego łóżka. No i przede wszystkim żadnych idiotów. / Rafał Wicijowski
|
|
 |
Dziś możesz mieć bardzo zły dzień, ale jutro może przyjść najpiękniejszy dzień w Twoim życiu. Musisz tylko do niego dotrwać. / Mia Sheridan
|
|
 |
w moich myślach zostaniesz na zawsze, czy tego chcesz czy nie. / ansomia
|
|
 |
zraniliśmy sobie duszę na wieki, tak widać było trzeba
|
|
 |
nie ma boleśniejszej samotności niż z kimś, kto miał być lekiem na samotność, a mnoży samotność
|
|
 |
Straciłam w swoim życiu kilka ważnych osób. Niektórzy odeszli i dziś są tylko wspomnieniem starej przyjaźni, a z innymi pożegnałam się sama. Tylko wiesz, podobno wszystko czasami wraca, gdzieś we wspomnieniach, w miejscach, w ludziach i wtedy zaczyna się tęsknić, za ludźmi, tak po prostu. Bo przecież kiedyś byli blisko, prawda? Kiedyś byli wszystkim, byli ważni. Przeraża mnie ilość spalonych mostów, nieodbytych rozmów, braku rozejmów, tych wszystkich niewyjaśnionych spraw, które wiszą w powietrzu. Przeraża mnie świadomość, że dwójka kiedyś bliskich sobie ludzi, których przyjaźń budowana była latami, potrafi z dnia na dzień stać się dla siebie po prostu nikim. Straciłam wiele ważnych osób i to boli, bo jak pogodzić się z tym, że kiedyś istniał ktoś, kto był po prostu blisko? Powiedz mi, jak mam uświdomić samej sobie, że to już nie wróci, że bezpowrotnie straciłam wszystko? [yezoo]
|
|
|
|