głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika bez_nicku

To  że nie piszę imion wielką literą nie znaczy  że nie mam szacunku. To  że się uśmiecham nie znaczy  że mam dobry humor. To  że jestem dostępna na gadu nie znaczy  że mam ochotę z tobą pisać. To  że tęsknie nie znaczy  że kocham.

zakochanawnimx3 dodano: 5 września 2012

To, że nie piszę imion wielką literą nie znaczy, że nie mam szacunku. To, że się uśmiecham nie znaczy, że mam dobry humor. To, że jestem dostępna na gadu nie znaczy, że mam ochotę z tobą pisać. To, że tęsknie nie znaczy, że kocham.

Bo ja na prawdę nie wiem co takiego w sobie ma  że spodobał się mojemu sercu na taką skalę. Dobra  zabójcze spojrzenie  genialny uśmiech  nigdy nie brakuje nam tematów  a kiedy jest obok mogę wręcz powiedzieć  że jest mi idealnie   ale czy to jest  cholera  powód  żeby stokrotnie zwiększać prędkość bicia serca?

zakochanawnimx3 dodano: 5 września 2012

Bo ja na prawdę nie wiem co takiego w sobie ma, że spodobał się mojemu sercu na taką skalę. Dobra, zabójcze spojrzenie, genialny uśmiech, nigdy nie brakuje nam tematów, a kiedy jest obok mogę wręcz powiedzieć, że jest mi idealnie - ale czy to jest, cholera, powód, żeby stokrotnie zwiększać prędkość bicia serca?

Nie wierzę w dziś  ale chcę wierzyć w jurto. Chcę patrzeć w przyszłość i nie mówić 'trudno'.   PEZET

zakochanawnimx3 dodano: 5 września 2012

Nie wierzę w dziś, ale chcę wierzyć w jurto. Chcę patrzeć w przyszłość i nie mówić 'trudno'. / PEZET

Sama siebie znam najlepiej i właśnie dlatego tak bardzo podziwiam w Tobie to  że mnie kochasz. Nie jestem kimś  z kim łatwo być  z kim zawsze wszystko się układa. Nie jestem jedną z tych osób  które łatwo odpuszczają. Krzyczę i potrafię kłócić się nawet o błahostki  na które nikt inny nie zwróciłby nawet uwagi. Często Cię ranię i mimo tego  że teraz znów zaprzeczysz  oboje dobrze wiemy  że tak jest. Są chwilę  kiedy nie potrafię opanować emocji i to właśnie wtedy mówię rzeczy  których nie powinnam mówić  bo nie są prawdą i myślę wtedy  że to już koniec  bo nie będziesz umiał dalej ze mną być po tym  co zrobiłam  a Ty zostajesz. Zostajesz zawsze. Zaprzeczasz  kiedy mówię  że jestem beznadziejna i ciągle powtarzasz  że chyba się pomyliłam i chciałam napisać  że świetna. Nie zwracasz uwagi na moje niedoskonałości. Kochasz mnie właśnie taką  z każdą wadą  którą tylko Ty potrafisz zamienić w zaletę.   dontforgot

zakochanawnimx3 dodano: 30 sierpnia 2012

Sama siebie znam najlepiej i właśnie dlatego tak bardzo podziwiam w Tobie to, że mnie kochasz. Nie jestem kimś, z kim łatwo być, z kim zawsze wszystko się układa. Nie jestem jedną z tych osób, które łatwo odpuszczają. Krzyczę i potrafię kłócić się nawet o błahostki, na które nikt inny nie zwróciłby nawet uwagi. Często Cię ranię i mimo tego, że teraz znów zaprzeczysz, oboje dobrze wiemy, że tak jest. Są chwilę, kiedy nie potrafię opanować emocji i to właśnie wtedy mówię rzeczy, których nie powinnam mówić, bo nie są prawdą i myślę wtedy, że to już koniec, bo nie będziesz umiał dalej ze mną być po tym, co zrobiłam, a Ty zostajesz. Zostajesz zawsze. Zaprzeczasz, kiedy mówię, że jestem beznadziejna i ciągle powtarzasz, że chyba się pomyliłam i chciałam napisać, że świetna. Nie zwracasz uwagi na moje niedoskonałości. Kochasz mnie właśnie taką, z każdą wadą, którą tylko Ty potrafisz zamienić w zaletę. / dontforgot

Życie to pasmo radości  ale i najgorszego gówna. Tysiące potyczek  i pokus przed którymi albo się bronisz  albo z chęcią zmierzasz ku nim. Z czasem po prostu łączysz swój scenariusz z drugim człowiekiem. Gracie główne role będąc sławnym na własnej scenie w domu. Nadepnąłeś na gówno? Ona ci pomoże się go pozbyć  nie zostawi cię samego. Tak działa miłość. Poświęcenie  wsparcie  pomoc choćby z drugiego końca świata na pozór  przez marną słuchawkę  a jednak. Jej głos cię uspakaja. Daję nadzieję  i siłę  aby walczyć.

zakochanawnimx3 dodano: 29 sierpnia 2012

Życie to pasmo radości, ale i najgorszego gówna. Tysiące potyczek, i pokus przed którymi albo się bronisz, albo z chęcią zmierzasz ku nim. Z czasem po prostu łączysz swój scenariusz z drugim człowiekiem. Gracie główne role będąc sławnym na własnej scenie w domu. Nadepnąłeś na gówno? Ona ci pomoże się go pozbyć, nie zostawi cię samego. Tak działa miłość. Poświęcenie, wsparcie, pomoc choćby z drugiego końca świata na pozór, przez marną słuchawkę, a jednak. Jej głos cię uspakaja. Daję nadzieję, i siłę, aby walczyć.

usiadła na łóżku  próbując powstrzymać łzy. spoglądała w okno   na zewnątrz strasznie wiało  a krople deszczu co chwila uderzały o szybę. 'więc to koniec?'  zapytał  stojąc za Nią  i nerwowo paląc fajkę. milczała. 'powiedz coś wreszcie'   powiedział już bardziej nerwowo. 'wyjdź'   cicho szepnęła  odwracając się w Jego stronę. 'tylko tyle jesteś w stanie mi powiedzieć  po czterech latach?' krzyknął. 'wynoś się'  wydarła się najgłośniej jak potrafiła  po czym rzuciła w Jego kierunku ramką z ich wspólnym zdjęciem. odsunął się  patrząc z przerażeniem. zabrał swoją kurtkę  udając się w kierunku wyjścia. 'żałuję. zmarnowałem na Ciebie tyle czasu'   powiedział  zamykając drzwi. gdy tylko wyszedł  osunęła się na podłogę  zasłaniając buzię ręką  by tylko nie krzyczeć. by tylko nie pokazać jak bardzo ją to boli  by tylko znowu nie być tą słabszą...   veriolla

veriolla dodano: 28 sierpnia 2012

usiadła na łóżku, próbując powstrzymać łzy. spoglądała w okno - na zewnątrz strasznie wiało, a krople deszczu co chwila uderzały o szybę. 'więc to koniec?'- zapytał, stojąc za Nią, i nerwowo paląc fajkę. milczała. 'powiedz coś wreszcie' - powiedział już bardziej nerwowo. 'wyjdź' - cicho szepnęła, odwracając się w Jego stronę. 'tylko tyle jesteś w stanie mi powiedzieć, po czterech latach?'-krzyknął. 'wynoś się'- wydarła się najgłośniej jak potrafiła, po czym rzuciła w Jego kierunku ramką z ich wspólnym zdjęciem. odsunął się, patrząc z przerażeniem. zabrał swoją kurtkę, udając się w kierunku wyjścia. 'żałuję. zmarnowałem na Ciebie tyle czasu' - powiedział, zamykając drzwi. gdy tylko wyszedł, osunęła się na podłogę, zasłaniając buzię ręką, by tylko nie krzyczeć. by tylko nie pokazać jak bardzo ją to boli, by tylko znowu nie być tą słabszą... / veriolla

wszystko co dobre w życiu jest nielegalne  niemoralne  albo powoduje tycie.

zakochanawnimx3 dodano: 28 sierpnia 2012

wszystko co dobre w życiu jest nielegalne, niemoralne, albo powoduje tycie.

Choć różne są dni mijają zawsze bezpowrotnie.   PIH

zakochanawnimx3 dodano: 28 sierpnia 2012

Choć różne są dni mijają zawsze bezpowrotnie. / PIH

miliony razy powtarzał  że mu zależy. prosił  bym dała mu szansę. stałam  wpatrzona w Niego obojętnie. odmawiałam. za każdym razem słyszał ode mnie słowa: ' nie  daj sobie spokój'. walczył  długo. raniłam Go najmocniej jak tylko potrafiłam. bawiłam się Nim jak lalką. był na każde moje skinienie. dzisiaj Go nie ma. raz w życiu odpowiedziałam mu 'tak'  na pytanie  które pamiętać będę do końca życia: 'nie mam z Nim szans?'. nie miał  absolutnie żadnych. dziś  przechodząc obok mnie  nie jest w stanie nawet uśmiechnąć się do mnie. a gdy od czasu do czasu odezwie się   zawsze czuję ten żal bijący od Niego  i mam świadomość  że postapiłam źle   ale była to pewnego rodzaju ochrona. chroniłam Go przed pocałunkami  w których wyobrażałabym sobie Jego jako kogoś innego. chroniłam Go przed dotykiem  przy którym ja czułabym całkiem inne ciało  i inną osobę. chroniłam Go przed całkowitym zniszczeniem   takim  przez które przeszłam ja.   veriolla

veriolla dodano: 28 sierpnia 2012

miliony razy powtarzał, że mu zależy. prosił, bym dała mu szansę. stałam, wpatrzona w Niego obojętnie. odmawiałam. za każdym razem słyszał ode mnie słowa: ' nie, daj sobie spokój'. walczył, długo. raniłam Go najmocniej jak tylko potrafiłam. bawiłam się Nim jak lalką. był na każde moje skinienie. dzisiaj Go nie ma. raz w życiu odpowiedziałam mu 'tak', na pytanie, które pamiętać będę do końca życia: 'nie mam z Nim szans?'. nie miał, absolutnie żadnych. dziś, przechodząc obok mnie, nie jest w stanie nawet uśmiechnąć się do mnie. a gdy od czasu do czasu odezwie się - zawsze czuję ten żal bijący od Niego, i mam świadomość, że postapiłam źle - ale była to pewnego rodzaju ochrona. chroniłam Go przed pocałunkami, w których wyobrażałabym sobie Jego jako kogoś innego. chroniłam Go przed dotykiem, przy którym ja czułabym całkiem inne ciało, i inną osobę. chroniłam Go przed całkowitym zniszczeniem - takim, przez które przeszłam ja. / veriolla

Chciałabym w nas wierzyć  naprawdę. Cofnęłabym się w czasie i powstrzymała od popełnienia tego błędu który sprawił że straciłam do Ciebie zaufanie  wiesz? Tyle  że to się już stało  coś pękło i może próbujemy to skleić  ale rysy pozostaną widoczne już na zawsze. Wyobraź sobie małe dziecko który obejmuję kubek gorącego kakao i parzy sobie ręce  widzisz? Ono już nigdy z taką ufnością nie chwyci tego kawałka porcelany. Tak jest ze mną. Boję się znowu poczuć  zaufać  dać drugą szansę. Boję się tego sparzenia  otwarcia starych ran i stworzenia nowych. esperer

zakochanawnimx3 dodano: 26 sierpnia 2012

Chciałabym w nas wierzyć, naprawdę. Cofnęłabym się w czasie i powstrzymała od popełnienia tego błędu,który sprawił,że straciłam do Ciebie zaufanie, wiesz? Tyle, że to się już stało, coś pękło i może próbujemy to skleić, ale rysy pozostaną widoczne już na zawsze. Wyobraź sobie małe dziecko,który obejmuję kubek gorącego kakao i parzy sobie ręce, widzisz? Ono już nigdy z taką ufnością nie chwyci tego kawałka porcelany. Tak jest ze mną. Boję się znowu poczuć, zaufać, dać drugą szansę. Boję się tego sparzenia, otwarcia starych ran i stworzenia nowych./esperer

nie chciałam wiele. potrzebowałam tylko prawdy. kilku minut szczerej rozmowy   bez zahamowań  sekretów  i odwracania wzroku. czy to tak wiele prosić Cię o prawdę  po tych wszystkich nieprzespanych  i poświęconych Ci nocach? po każdej rozmowie  i każdym zrozumieniu? czy na prawdę nie zasługuję na szczerość? na kilka zdań wyjaśnień? czy na prawdę tak mało znaczyłam  by traktować mnie jak przedmiot   odstawić na bok  bo akurat teraz nie jest potrzebny?!   veriolla

veriolla dodano: 25 sierpnia 2012

nie chciałam wiele. potrzebowałam tylko prawdy. kilku minut szczerej rozmowy - bez zahamowań, sekretów, i odwracania wzroku. czy to tak wiele prosić Cię o prawdę, po tych wszystkich nieprzespanych, i poświęconych Ci nocach? po każdej rozmowie, i każdym zrozumieniu? czy na prawdę nie zasługuję na szczerość? na kilka zdań wyjaśnień? czy na prawdę tak mało znaczyłam, by traktować mnie jak przedmiot - odstawić na bok, bo akurat teraz nie jest potrzebny?! / veriolla

Jak to jest  że ludzie  w których życiu chcemy coś znaczyć  przechodzą obok  wymykają się  odchodzą?   Byłam schizofreniczką

zakochanawnimx3 dodano: 23 sierpnia 2012

Jak to jest, że ludzie, w których życiu chcemy coś znaczyć, przechodzą obok, wymykają się, odchodzą? / Byłam schizofreniczką

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć